Czytelnik narzeka na brak dbałości ze strony miasta o miejską zieleń. Jego zdaniem jest to szczególne widoczne na Jakubskim Przedmieściu i Starym Mieście.
W sobotę napisał do naszej redakcji Czytelnik, który nie może znaleźć wytłumaczenia na to, co się dzieje na toruńskich ulicach.
- W zeszłym roku mieszkańcy Rubinkowa skarżyli się na chaszcze pod blokami. Miasto obiecało, że się tym zajmie, upomni jakieś firmy itp., ale chyba na obietnicach się skończyło. Tak wyglądają tegoroczne trawniki na Jakubskim i Starym Mieście, reszta miasta również wygląda na zaniedbaną i zapuszczoną. Czy koszenie trawy przynajmniej raz w miesiącu to aż tak trudna i kosztowna sprawa? Czy Miasto Toruń nie potrafi znaleźć firmy, która skosi trawę? A jeśli nie to może warto wyposażyć MPO w 3-4 maszyny koszące czy traktory i włączyć w ich zakres zadań koszenie trawników - pisze Czytelnik.
Przy okazji porusza temat osób cierpiących na alergie, które zwłaszcza w tym okresie są szczególnie narażone na obecność różnego rodzaju pyłków.
- Może dla wydziału zieleni wysoka pyląca trawa to nic szczególnego, ale dla alergików, których z każdym rokiem przybywa to ogromny problem. Załączone zdjęcia obrazują nasze ulice i brak jakiejkolwiek dbałości. Kłosy zboża na ul. Antczaka nie pojawiają się w dwa tygodnie, tak samo jak półmetrowa trawa na Woli Zamkowej - dodaje Czytelnik.
Czekamy na wasze sygnały.
[ALERT]1526798847470[/ALERT]
vip15:29, 20.05.2018
1 0
No jak mieszkam to wiem *%#)!& jak wyglądają ulice jelopy 15:29, 20.05.2018
ddt15:57, 20.05.2018
2 0
zanim zabierzecie się za innych umyjcie wreszcie okna w swej redakcji michnikowe fleje. 15:57, 20.05.2018