Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij
Ważne

Kto pomaszeruje po równość, a kto będzie bronić tradycyjnej rodziny? Politycy deklarują

 17:00, 13.10.2017 Aktualizacja: 00:18, 21.10.2025
Czy Joanna Scheuring-Wielgus, Tomasz Lenz, Paweł Szramka i Iwona Michałek wezmą udział w którymś z sobotnich marszy? fot. Tomasz Berent Czy Joanna Scheuring-Wielgus, Tomasz Lenz, Paweł Szramka i Iwona Michałek wezmą udział w którymś z sobotnich marszy? fot. Tomasz Berent

14 października ulicami Torunia przejdzie pierwszy w historii miasta Marsz Równości. Inicjatywa lokalnych aktywistów i Stowarzyszenia Pracownia Różnorodności cieszy się dużym zainteresowaniem - paradę aktywnie komentują zarówno jej zwolennicy, jak i przeciwnicy. Kto pomaszeruje ramię w ramię ze środowiskami LGBTQiA?

Marsz rozpocznie się o godz. 13 na Bulwarze Filadelfijskim. Organizatorzy od początku podkreślają, że wiele osób bardzo pozytywnie odebrało ich inicjatywę

[ZT]12175[/ZT]

Poparcie dla marszu zadeklarowało wielu dyplomatów i innych ważnych osobistości. Organizatorzy otrzymali listy z gratulacjami m.in. od ambasadora Austrii.

Czy w marszu ramię w ramię z walczącymi o równość pomaszerują także politycy?

- Ja będę na pewno, zawsze wspieram marsze równości, cieszę się, że odbywa się on w Toruniu - przyznaje Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej. - Będzie mi towarzyszyć mąż, mam nadzieję, że także moi synowie pójdą z nami.

Niektórzy ideę wspierają, ale niestety nie uda im się dotrzeć na marsz.

- W Polsce każdy powinien czuć się sobą i nie narażać się na żadne represje z tego powodu. Każdy niezależnie od płci, religii czy orientacji seksualnej powinien móc wyrażać swoje poglądy. Mam wrażenie, że od jakiegoś czasu w naszym kraju wiele osób nie może czuć się sobą - tłumaczy Tomasz Lenz z PO. - Niestety ze względu na obowiązki rodzinne zabraknie mnie na marszu, ale wspieram organizatorów.

Marsz Równości doczekał się aż pięciu oficjalnie zgłoszonych kontrmanifestacji. Chociaż zabraknie na nich prawicowych polityków z regionu, to wspierają oni te inicjatywy.

- Nie wybieram się na żadną z kontrmanifestacji, ale nigdy nie ukrywałem swoich konserwatywnych poglądów - zapewnia Łukasz Zbonikowski z Prawa i Sprawiedliwości. - Wszystkie wygłupy i dewiacje LGBT są długofalowo szkodliwe dla społeczeństwa, dlatego wspieram tych, którzy będą walczyć o obronę wartości rodzinnych.

Podobnego zdania jest Iwona Michałek, która nie dotrze do Torunia, bo obowiązki zawodowe zatrzymały ją w stolicy.

- Jestem za tymi ludźmi, którzy walczą o tradycyjną rodzinę. Jestem katoliczką i moja wiara jest dla mnie bardzo ważna - zaznacza parlamentarzystka.

Bardzo neutralne światopoglądowo stanowisko wyraża Paweł Szramka. Poseł klubu Kukiz 15 uważa, że manifestowanie to nie jego zadanie.

- Każdy ma prawo manifestować swoje poglądy, ja na żaden marsz się nie wybieram, bo moim zadaniem jest praca w Sejmie, a nie na ulicach - wyjaśnia Szramka.

Według wstępnych szacunków organizatorów w wydarzeniu może wziąć udział kilkaset osób.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%