Festiwal Wisły ma się odbywać cyklicznie. Taką deklarację złożył prezydent Torunia, fot. Tomasz Berent
Tłumy nad Wisłą, mnóstwo łodzi i statków oraz dużo atrakcji dla mieszkańców i turystów - Festiwal Wisły już za nami. Czy ta impreza powinna na stałe wejść do letniego kalendarza imprez w naszym mieście?
W poniedziałek i wtorek Wisła była odmieniana w Toruniu przez wszystkie przypadki. A wszystko za sprawą Festiwalu Wisły, który na kilkadziesiąt godzin ożywił nie tylko królową polskich rzek, ale także nadwiślany bulwar i Starówkę.
Atrakcji było mnóstwo. Mogliśmy śledzić regaty żeglarskie, kupić tradycyjne produkty regionów nadwiślańskich, posłuchać piosenek żeglarskich. Śmiałkowie samodzielnie mogli przepłynąć z jednego na drugi brzeg Wisły. Zwieńczeniem festiwalu było zaś widowisko światło-woda-dźwięk, które zakończyło się efektownym pokazem fajerwerków rozświetlającym łodzie i statki na tle panoramy Torunia.
Podczas finału imprezy prezydent Torunia Michał Zaleski złożył deklarację, że festiwal promujący Wisłę będzie się odbywać co roku. Taką zapowiedź znajdziemy na stronie facebookowej gospodarza naszego miasta.
Co Wy na to? Jak Wam się podobała pierwsza edycja festiwalu? Co chcielibyście zobaczyć za rok?
0
0
0
0
0
0
hytrhutyej09:24, 16.08.2017
Impreza fantastyczne. Ściągnęła tłumy ludzi i to za pierwszym razem, aż strach się bać co będzie gdy impreza będzie ponownie i będzie więcej entuzjastów budowy starych łodzi i małych stateczków.
Jednego jednakże nie rozumiem, dlaczego taka impreza ma być tylko imprezą i być co roku? Gdyby Gdańsk Gdynia i Sopot miały tego typu podejście do sprawy to pozwoliłyby raz do roku wystawić jachty i te stare turystyczne statki i to już nie byłoby Trójmiasto. A jednak - tam turyści mają to na co dzień, dlatego tak bardzo lubią tam przyjeżdżać. TAM SĄ TŁUMY JAK U NAS PODCZAS TAKICH WYDARZEŃ. Czas zmienić mentalność i z wydarzenia zrobić wakacyjną (na początek) codzienność - proponuję co weekend to robić a gwarantuję że Szybko przebijemy popularnością takie miasta jak Wrocław, Gdańsk Gdynia Sopot, warszawa czy Poznań i Kraków. Osobiście po prostu wzdłuż bulwaru postawiłbym mostki cumownicze drewniane i postawiłbym kilka łodzi miejskich na zachętę. Szybko cała linia brzegowa Wisły zgęstniałaby od łódek łodzi i żaglówek. Powiem więcej, zrobiłbym to samo po drugiej stronie Wisły - oraz na stałe przepiękny wielki plac zabaw dla dzieci za przystanią AZS - tak duży jak w Przymorzu (Gdańsk) a nawet większy. Co dzień powinno się zachęcać turystów do przyjazdu a nie tylko raz do roku... Tym razem jednak poczułem się jak w Gdańsku czy Sopocie na molo. Szkoda że tylko kilka razy w roku mamy taką atmosferę a nie na co dzień. 09:24, 16.08.2017
wojt09:48, 17.08.2017
byłem z przyjaciółmi dwa razy, nam się podobało, ale i sądząc po reakcjach innych zgromadzonych nie byliśmy sami 09:48, 17.08.2017
Kinia14:33, 17.08.2017
Torunianie kochają Wisłę.Festiwal Wisły może w przyszłości przebić inne toruńskie imprezy.Ja jestem za.Mnie się podobało ale mogło by być więcej toruńskich zespołów grających shanty. 14:33, 17.08.2017
2 0
Dokładnie tego w Toruniu brakuje - uaktywnienia ruchu wodnego, w jakiejkolwiek postaci. Nie tylko nadmorskie miasta, ale i choćby Warszawa, Wrocław mają spory ruch wodny, sporo osób pływ rekreacyjnie. Dodaje to uroku i atrakcyjności tym miastom. Czas na postępy w tej kwestii w Toruniu! Warunki są. 22:33, 16.08.2017