Tłumy nad Wisłą, mnóstwo łodzi i statków oraz dużo atrakcji dla mieszkańców i turystów - Festiwal Wisły już za nami. Czy ta impreza powinna na stałe wejść do letniego kalendarza imprez w naszym mieście?
W poniedziałek i wtorek Wisła była odmieniana w Toruniu przez wszystkie przypadki. A wszystko za sprawą Festiwalu Wisły, który na kilkadziesiąt godzin ożywił nie tylko królową polskich rzek, ale także nadwiślany bulwar i Starówkę.
Atrakcji było mnóstwo. Mogliśmy śledzić regaty żeglarskie, kupić tradycyjne produkty regionów nadwiślańskich, posłuchać piosenek żeglarskich. Śmiałkowie samodzielnie mogli przepłynąć z jednego na drugi brzeg Wisły. Zwieńczeniem festiwalu było zaś widowisko światło-woda-dźwięk, które zakończyło się efektownym pokazem fajerwerków rozświetlającym łodzie i statki na tle panoramy Torunia.
Podczas finału imprezy prezydent Torunia Michał Zaleski złożył deklarację, że festiwal promujący Wisłę będzie się odbywać co roku. Taką zapowiedź znajdziemy na stronie facebookowej gospodarza naszego miasta.
Co Wy na to? Jak Wam się podobała pierwsza edycja festiwalu? Co chcielibyście zobaczyć za rok?