Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski, która startuje do parlamentu w koalicji z PiS, wsparł dzisiaj swoich kandydatów z regionu: Mariusza Kałużnego i Macieja Szotę.
Kałużny to "siódemka" PiS w okręgu toruńsko-włocławskim, a Szota to ósemka PiS w okręgu bydgoskim.
- Cieszę się, że mogę wspierać młodych i wartościowych ludzi startujących z PiS - mówi Ziobro. - Mam nadzieję, że to będzie szczęśliwa "siódemka" i szczęśliwa "ósemka". To młodzi i dynamiczni ludzie, którzy chcą zmienić Polskę na lepsze, którzy chcą dobrej zmiany w Polsce.
Ziobro podkreśla, że Sejm to miejsce, w którym "produkuje się prawo". - Tak slangiem się mówi o tej wielkiej fabryce prawa, którą jest Sejm regulujący wszystkie dziedziny życia - zauważa lider Solidarnej Polski. - Dlatego potrzeba tam ludzi, którzy mają już doświadczenie zdobyte we władzach samorządowych i widzą, jak wiele przeszkód spotykają obywatele poprzez skomplikowane, zawiłe, nieżyciowe i odrealnione od życia prawo.
Ziobro odniósł się do niedawnej głośnej sprawy w Grudziądzu, gdzie 31-letni mężczyzna na początku października, zaraz po wyjściu z zakładu karnego w Sztumie miał zgwałcić 9-letniego chłopca.
- Jeśli wygramy te wybory, to na pewno zrobimy wszystko, aby takie zdarzenia nie mogły się powtórzyć - mówi były minister sprawiedliwości. - Przygotowaliśmy w ramach koalicji PiS i Solidarnej Polski projekt zmian w ustawie, który był blokowany przez lata przez większość PO i PSL w Sejmie. Chodzi o rozwiązanie na wzór amerykańskich i brytyjskich, które stanowią, że jeżeli nawet tego rodzaju osobnik wychodzi z zakładu karnego, to musi być nieustannie monitorowany, żeby zapobiec ewentualnym działaniom. Fakt, że PO kierując się argumentacją, że to narusza interesy i dobro osobiste skazanego pedofila, broni pedofilów kosztem bezpieczeństwa dzieci, jest całkowicie kompromitujące dla tej formacji.
- Jako samorządowiec często spotykam się z takimi sformułowaniami, że nie można czegoś zrobić, bo prawo na to nie pozwala, ustawa jest taka, a nie inna - mówi Kałużny. - Tak samo jako nauczyciel spotykam się z tym szkole. Coś jest narzucane nam przez prawo i to prawo ma rządzić człowiekiem, a nie na odwrót. My uważamy, że to człowiek jest na pierwszym miejscu i to, co polski rząd ustala powinno służyć człowiekowi.
Szota natomiast zwrócił uwagę na bydgosko-toruńską współpracę. - Mamy dosyć konfliktów pomiędzy dużymi miastami - mówi kandydat Solidarnej Polski z okręgu bydgoskiego.
- Trzeba szukać rzeczy, które możemy robić wspólnie, żeby województwo z ostatniego miejsca trafiło do czołówki w naszym państwie. Trzeba szukać zgody i porozumienia. Bydgoszcz i Toruń powinny mieć posłów, którzy potrafią ze sobą rozmawiać ponad podziałami. Razem z Mariuszem Kałużnym taką zgodę i współpracę gwarantujemy, bo współpracujemy ze sobą wiele lat. W pojedynkę niewiele można.
- Dobre prawo i dobrzy kandydaci - tak konferencję zakończył Ziobro.
2 1
Powrót syna marnotrawnego ;) jeszcze niedawno skonfliktowany z Jarosławem, dziś jest z nim w koalicji. Założył SP i skonfliktował się z Kurskim. I jak ktoś taki ma mówić o zgodzie?
4 0
@amberka - lepszy np. ZLew? To przypomnij sobie co jeszcze niedawno mówił Palikot o L. Milerze i jak mu Miler ripostował...
A może lepszy Petru z zapleczem finansowym obcych bankierów drenujących kieszenie Polaków i wspierających lewackie organizacje działające przeciwko wolnym narodom na rzecz totalitaryzmu...? A może sterowany przez oficerów byłych służb podsowieckich Stonoga vel Gąsienica? itd, itp można wymieniać plankton polityczny...
1 0
No nic, czekam na Jarosława
0 3
Nie głosuje bo nikomu nie wierzę
0 3
~jaro nie widzę nikogo dobrego, ale szczerze mówiąc każdy będzie lepszy od JK. Idę na wybory, żeby wybrać mniejsze zło.
1 0
Pan Ziobro chyba trochę się zapomina bo "siódemka" z okręgu toruńsko-włocławskiego nie doświadczenia we władzach samorządowych.