Maja Czepczyńska z Torunia nie przekonała swoim występem w The Voice Kids jednego z jurorów, Dawida Kwiatkowskiego. Zdolna torunianka odpadła w bitwie. Mimo wszystko i tak może być z siebie dumna.
W premierowym występie przed trzema tygodniami Maja zaśpiewała przebój Elvisa Presleya "Always on my mind", czym wprawiła w zachwyt Cleo i Dawida Kwiatkowskiego. Młoda torunianka ostatecznie wybrała idola nastolatek i to w jego teamie będzie nabierać kolejnych, wokalnych szlifów. Wykonanie Mai było bardzo wzruszające. W oczach Cleo oraz prowadzącego, Tomasza Kamela pojawiły się nawet łzy. Zadowolenia nie kryła również rodzina oraz przyjaciele.
W minioną sobotę przyszła pora na bitwę z udziałem jeszcze dwóch innych uczestników. Maja, Piotr oraz Wiktoria zaśpiewali przebój Męskiego Grania 2018 w wykonaniu Dawida Podsiadło, Krzysztofa Zalewskiego i Korteza. Ostatecznie, mimo wieli pochwał w kierunku Mai, wybór Dawida Kwiatkowskiego padł na Wiktorię. Tym samym zdolna 14-latka zakończyła swój udział w programie.
Przypomnijmy. Maja przygodę ze sceną rozpoczęła w wieku 4 lat od toruńskiej Małej Rewii, gdzie przez wiele lat doskonaliła swoje umiejętności taneczne i wokalne. W międzyczasie uczęszczając do SP nr 9 w Toruniu z powodzeniem brała udział w wielu konkursach i festiwalach reprezentując swoją szkołę.
Jak przyznaje Maja, niezapomniana była również fantastyczna przygoda z zespołem Duże Dzieci z którym nagrała płytę dedykowaną najmłodszym odbiorcom. Obecnie uczęszcza do III klasy Gimnazjum nr 11 w Toruniu i jednocześnie uczy się w III klasie szkoły muzycznej I stopnia w klasie gitary. Gra na tym instrumencie sprawia jej dużo radości i stała się jej olbrzymią pasją.
[ALERT]1550423784787[/ALERT]
Anka19:29, 17.02.2019
3 0
Spoko jak nie teraz to w the voice of poland za 10 lat 19:29, 17.02.2019