Mieszkańcy Włocławka nie kryją oburzenia po tragicznej akcji z udziałem łosi na osiedlu Kazimierza Wielkiego. W sieci padają ostre słowa, a wiele osób domaga się wyciągnięcia konsekwencji wobec odpowiedzialnych za śmierć łoszaka.
Śmierć młodego łosia, który w trakcie nieudolnej akcji służb wpadł pod samochód, wywołała ogromne oburzenie wśród mieszkańców Włocławka. Na profilach społecznościowych nie brakuje ostrych komentarzy, w których mieszkańcy krytykują organizację akcji, brak profesjonalizmu służb i decyzje podejmowane przez zaangażowane osoby.
Wielu mieszkańców wskazuje na brak przygotowania służb do takiej sytuacji oraz ich niedoświadczenie w radzeniu sobie z dzikimi zwierzętami:
– Zamiast ratować zwierzę, poszli na łatwiznę – napisał jeden z mieszkańców.
– Ten, kto uśmiercił zwierzę, powinien być pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Nikt nie ma prawa w ten sposób traktować zwierząt, nieważne jak agresywne by były – podkreśliła inna osoba.–
- Czy nasze miasto jest w ogóle przygotowane na takie sytuacje? Brak szkoleń, brak sprzętu, brak odpowiedzialności – dodała kolejna.
W wielu komentarzach pojawia się apel do prezydenta Włocławka, Krzysztofa Kukuckiego, o wyjaśnienie przebiegu akcji i pociągnięcie winnych do odpowiedzialności:
– Panie prezydencie, dlaczego akcja z łosiami zakończyła się w taki sposób? Kto był odpowiedzialny za decyzje? Dlaczego młody łoszak został uśpiony zamiast przewieziony do azylu? – pisze jeden z komentujących.– Czy w czasie działań zabezpieczono teren? Dlaczego nie zamknięto drogi w okolicy działań? To była tragedia, która mogła zakończyć się jeszcze gorzej!
Decyzja lekarza weterynarii o uśpieniu rannego łoszaka wywołała falę negatywnych komentarzy:
– Łoszaka uśpiono bez podstawowego badania. To skandal! U łosi nogi się zrastają, można było go uratować – napisała jedna z komentujących.
– Ten weterynarz powinien stracić prawo do wykonywania zawodu. Bez wiedzy, bez empatii, bez odpowiedzialności – dodaje kolejna osoba. – Najwyraźniej ten weterynarz przyjechał tylko po to, żeby z łatwością pozbyć się problemu. To, co zrobił, to skandal!
Mieszkańcy krytykują też brak koordynacji działań i niezaangażowanie odpowiednich służb:
– Zwierzęta były widziane od godziny 6 rano, a mimo to do południa biegały po osiedlu. Jakim cudem? – pyta jedna z mieszkanek.
– To skandal, że pozwolono, by takie duże zwierzęta biegały po okolicy szkół i pętli autobusowej. Wystarczyło wcześniej zadzwonić po odpowiednie służby, zamknąć drogi i zabezpieczyć teren – wskazuje inny mieszkaniec.
Wiele osób zwraca uwagę, że sytuacja mogła zakończyć się inaczej, gdyby zamiast paniki i chaosu służby podjęły bardziej rozważne decyzje:
– To, co się wydarzyło, to hańba dla naszego miasta. Nie było potrzeby takiej brutalnej akcji, zwierzęta same by się oddaliły, gdyby zapewniono im spokój – zauważa jedna z osób.
– Brak wiedzy, empatii i doświadczenia doprowadził do tragedii. Ta sytuacja pokazuje, jak nieprzygotowane są nasze służby – dodaje kolejny komentujący.
Mieszkańcy zadają pytania o odpowiedzialność za przebieg akcji i jej tragiczne skutki:
– Dlaczego młody łoszak został uśpiony bez dokładnych oględzin? Kto zdecydował o jego losie?
– Czy ktoś poniesie konsekwencje tej nieudolnej akcji? Co dalej z matką łosia?
– Czy miasto wyciągnie wnioski z tej tragedii i odpowiednio przygotuje służby na podobne sytuacje w przyszłości?
Portal DD Włocławek zwrócił się o komentarz do rzecznika straży miejskiej, lekarza weterynarii biorącego udział w akcji oraz policji.
Wszyscy oczekujemy również stanowiska prezydenta miasta w sprawie przebiegu akcji i odpowiedzi na pytania, które zadają mieszkańcy.
Tragiczna śmierć łoszaka i sposób przeprowadzenia akcji ratunkowej wzbudziły ogromne emocje wśród mieszkańców Włocławka. Padają ostre słowa krytyki, a wiele osób domaga się wyciągnięcia konsekwencji wobec odpowiedzialnych za przebieg działań. Czy miasto zareaguje na głos oburzonych mieszkańców? Na odpowiedzi wciąż czekamy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz