Lokalne media informują o potencjalnie niebezpieczniej sytuacji, do której doszło na terenie ANWIL-u we Włocławku. Co tak na prawdę się stało?
[ALERT]1730792901697[/ALERT]
W poniedziałek (4 listopada) w Anwilu doszło do awarii, która wywołała szereg działań zabezpieczających i alarmowych.
- Doszło do rozszczelnienia jednego z aparatów instalacji na wydziale chlorku winylu na terenie zakładu produkcyjnego ANWIL S.A.
- poinformowała spółka z Grupy ORLEN.
Według informacji przekazanych przez Anwil, do zdarzenia doszło około godziny 14:50. Zakładowa Straż Pożarna natychmiast podjęła interwencję, a część pracowników została ewakuowana.
Kilka godzin później Anwil wydał komunikat, w którym poinformował o wdrożeniu standardowych procedur prewencyjnych, w tym ogłoszeniu alarmu chemicznego III stopnia. Oznaczało to, że sytuacja potencjalnie wykraczała poza teren zakładu, co spowodowało zamknięcie ulicy Krzywa Góra. Zakład zapewnił, że działania ratunkowe prowadziły zarówno Zakładowa Straż Pożarna, jak i dodatkowo Państwowa Straż Pożarna, która przystąpiła do monitorowania strefy zagrożenia.
O godzinie 23:00 Anwil opublikował kolejny komunikat, informując o postępach w działaniu służb. Rano 5 listopada zakład potwierdził odwołanie alarmu chemicznego III stopnia i zapewnił, że nie było zagrożenia dla mieszkańców miasta.
- Alarm III stopnia uruchomiono zapobiegawczo i dotyczył on jedynie terenu ANWIL oraz ulicy Krzywa Góra - podał Anwil w porannym komunikacie.
Anwil poinformował również, że tego dnia doszło do dwóch niezależnych zdarzeń – pierwsze miało miejsce o 14:50 i miało charakter lokalny, a drugie, większe, wystąpiło o 18:00, co wymusiło ogłoszenie alarmu chemicznego kolejnych stopni.
Na temat sytuacji wypowiedział się prezydent Włocławka Krzysztof Kukucki, który zapewnił, że mimo rozprzestrzenienia się dwóch chmur chemikaliów, nie ma potrzeby ewakuacji.
- Według informacji przekazanych przez dowódcę akcji, nie ma zagrożenia dla mieszkańców
- stwierdził prezydent.
Zakład deklaruje, że będzie na bieżąco informować o ewentualnych zmianach sytuacji, zapewniając pełne zaangażowanie służb ratunkowych i technicznych w celu przywrócenia pełnej stabilności pracy instalacji.
Toruń: Wypadek na Szosie Bydgoskiej
Moj ojciec jechał za tym radiowozem. Był ciekaw ile jadą to przy 110 ojciec odpuścił bo i tak radiowoz jechal szybciej. Na swiatlach nawet nie dotkną chamulca. Mam nagranie jak uderzyli w kierujacego z naprzeciwka. Miał wlaczone swiatla ale brak sygnałów dzwiekowych. Nie zachował odpowiedniej ostrożności.
Ktoś
08:42, 2025-06-01
Nie kupuj biletu, nikt nie sprawdzi!
Zastanawia mnie dlaczego za darmo? Przecież głosować idziemy do najbliższej miejscu zamieszkania komisji obwodowej...Nikt nie jedzie autobusem ani tramwajem na drugi koniec miasta ani tym bardziej spoza miasta.No ale miasto bogate a kto bogatemu zabroni?
Ktoś
19:00, 2025-05-31
Pościg w Ciechocinku. Motocyklista w kilka minut złamał
po to motór jezd żeby jeździć
realista
12:52, 2025-05-31
Alarm na Wiśle w Toruniu. Taki spacer mógł...
Wy sobie żartujecie tam nie ma godziny żeby ktoś po tych piachach nie chodził psami z dziećmi quadami rowerami miejsce powinno być odgrodzone taśmą na linii brzegowej z informacją o zakazie wstępu interwencja jest 1 na 100 razy ciekawe za którym razem ktoś umrze żebyście pomyśleli wcześniej. Jaki prezydent takie miasto
Żarty wolne
10:39, 2025-05-31
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz