Pasażer pociągu, najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu lub narkotyków, postawił w weekend na nogi służby na włocławskim dworcu. Groził, że podłożył bombę.
Do zdarzenia doszło w sobotę (23.03) po godz. 14 na dworcu głównym we Włocławku. Informację otrzymaliśmy od świadka.
- Jest naćpany, albo pijany. Wygaduje, że ma bombę. Wstrzymano odjazd pociągu. To trwa już dobre 30 minut. Chyba czekają na psa tropiącego
- relacjonował nasz informator.
Na dworcu pojawiła się policja. Ostatecznie, mimo gróźb mężczyzny, nie zdecydowano o przeszukaniu pociągu z użyciem psa tropiącego.
Kłopotliwy pasażer zostały zatrzymany przez policję.
Aktualizacja
Oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP we Włocławku, bryg. Mariusz Bladoszewski poinformował, że w sobotę około godziny 14:20 strażacy interweniowali na dworcu PKP we Włocławku.
Działania dotyczyły podejrzenia podłożenia ładunku wybuchowego w pociągu relacji Rzeszów-Kołobrzeg.
Na miejscu działania prowadził jeden zastęp straży pożarnej z JRG nr 1.
- Policja sprawdziła pociąg nie znaleziono ładunku wybuchowego. Nikt nie został ewakuowany. Działania zakończono o 15
- relacjonuje bryg. Bladoszewski.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz