Miecz przypadkowo znalazł w piątek (12.01) przed południem pracownik firmy zajmującej się na zlecenie OSiR pogłębianiem basenu portowego na przystani przy ul. Piwnej we Włocławku.
Podłużny przedmiot zauważył w materiale, który koparka wydobywa z dna rzeki i przenosi na barkę. O znalezisku poinformowano wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Zdaniem ekspertów, we Włocławku znaleziono wikiński miecz. Broń jest oczywiście skorodowana, silnie pokryta tlenkami, ale w stanie, który już pozwolił na ocenę, że może mieć więcej niż 1000 lat, czyli pochodzić z początków naszej państwowości.
To sensacja archeologiczna na skalę kraju. W całej Polsce ma być podobnych skarbów około dwustu. Znajduje się je raz na kilkadziesiąt lat.
Pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków zabrali miecz z Włocławka do Torunia.
- To jest duża sensacja archeologiczna. Mamy do czynienia z bardzo delikatnym zabytkiem i bardzo cennym. Miecz musi być pilnie poddany konserwacji. Sytuacja jest dynamiczna, dopiero zbieramy informacje o tym przedmiocie
- mówi Wojciech Sosnowski z działu archeologii WUOZ w Toruniu.
Miecz najprawdopodobniej przejdzie badania i konserwację w pracowni UMK i wróci do Włocławka. Powinien znaleźć się w zbiorach Muzeum Historii Włocławka.
wacuchna11:40, 15.01.2024
5 1
tylko żeby Tadeusz nie pod...ał , 11:40, 15.01.2024
kkkkkkkkkkkkkk07:35, 20.01.2024
2 0
a czy to nie miecz ,który otrzymał Tadeusz, wkurzył się jak się dowiedział ,że nie oryginał i taki tani wyrzucił do Wisełki 🤠🤠🤠🤠🤠🤠 07:35, 20.01.2024