Jak Nowicki zmarł nagle w nocy z 6 na 7 grudnia. Aktor miał 83 lata. Znamy termin pogrzebu.
Jak ustaliliśmy, Jan Nowicki od wielu lat mieszkający w Krzewencie zmarł w swoim domu w nocy z 6 na 7 grudnia.
Zmarł nagle, niespodziewanie, we własnym domu
- potwierdza Eugeniusz Gołembiewski, burmistrz Kowala.
Jak ujawnił burmistrz miejscowości, Jan Nowicki wyraził życzenie, by w ostatniej drodze mieć na sobie mundur strażacki OSP. Aktor ma zostać skremowany i pochowany w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Kowalu.
Pogrzeb odbędzie się 14 grudnia (środa), o godz. 13:00 w kościele Św. Urszuli w Kowalu. Po mszy kondukt żałobny przejdzie na cmentarz.
Jan Nowicki urodził się w Kowalu 5 listopada 1939 roku.
Aktor zagrał niemal 200 ról telewizyjnych i filmowych. Do najpopularniejszych należą jego kreacje w "Wielkim Szu", "Magnacie", "Sztosie", "Panu Wołodyjowskim", czy "Sanatorium pod Klepsydrą".
Nowicki występował również na deskach teatru i reżyserował spektakle (od ponad 30 lat był związany ze Starym Teatrem w Krakowie). Poza tym pisał felietony, wiersze oraz książki.
Choć zrobił ogólnopolską karierę i zyskał ogromną sławę, Jan Nowiski nigdy nie zapomniał o swojej małej ojczyźnie. Od lat mieszkał w Krzewencie, w gm. Kowal i brał aktywny udział w życiu lokalnej społeczności.
Niespełna rok temu aktor gościł w nowo utworzonym kinie studyjnym w Kowalu (zobacz TUTAJ), a w minioną sobotę (3.12.) brał udział w promocji książki "120 lat OSP Kowal".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz