Fiskus rusza na łowy. Krajowa Administracja Skarbowa rozpoczęła akcję kontroli przedsiębiorców. Dotyczy to również tych, którzy zawiesili swoją działalność.
Jak informuje "Puls Biznesu" harmonogram akcji został przesłany regionalnym odziałom KAS. Zgodnie z nim inspektorzy mają między 11 a 29 stycznia kontrolować działające przedsiębiorstwa. Firmy, które zawiesiły działalność z powodu pandemii funkcjonariusze odwiedzą między 1 a 15 lutego.
Zmasowane kontrole nie są niczym nowym. Wątpliwości budzi jednak organizacja takiej akcji w szczycie pandemii. Wtedy, kiedy wiele firm boryka się z kłopotami, zastanawia się nad przyszłością i staje na skraju bankructwa.
To budzi wątpliwości samych pracowników KAS.
Jak mówi w rozmowie z "Pulsem Biznesu", proszący o anonimowość, jeden z kontrolerów tego typu akcje nie były niczym dziwnym w wakacje czy zimą.
- Wtedy sprawdzano punkty gastronomiczne w nadmorskich kurortach albo w zimie w kurortach narciarskich. Zadziwiające jest jednak ruszenie do firm teraz. To niebezpieczny pomysł na szukanie dodatkowych pieniędzy - mówi w rozmowie z "Pulsem Biznesu".
Podobne zdanie mają również eksperci. Oni nie owijają w bawełnę. Ich zdaniem tego typu akcje w pandemicznym czasie to nic innego jak "próba łatania państwowej kasy".
- Nie ulega wątpliwości, że chodzi o nałożenie jak największej liczby mandatów karnych na przedsiębiorców, u których stwierdzone zostaną jakieś uchybienia - tłumaczy w rozmowie z "Pulsem Biznes" Jerzy Matini, doradca podatkowy.
"Puls Biznesu" zapytał o cel akcji w ministerstwie finansów. W odpowiedzi resort pisze, że kontrole dotyczyć będą tylko warsztatów samochodowych, wulkanizacji i wymiany opon. Ma to na celu sprawdzenie czy w zakładach tych zainstalowano kasy online.
Gazeta podaje jednak, że wytyczne, które w formie dokumentu trafiły do oddziałów KAS nie precyzują ani zakresu kontroli ani podmiotów, które to dotyczy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę
Przestań gulesky ze swymi bezradnymi kundlami szastać naszymi pieniędzmi. Po prostu nie rozdawaj koorvom bandery wszystkiego za darmo i nie sponsoruj ich pobytu w Polsce czarnej dziczy to na wszystko ci wystarczy śmieciu nie bany
Dimitrov
22:05, 2025-07-18
Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę
Gulewski zmienił zarzad MPO NA dwoje nieudaczniko
Ttttrrrr
18:38, 2025-07-18
Kujawsko-pomorskie: 240 mln zł na ochronę ludności
Po co nam schrony? Może zróbmy tak, jak kiedyś zrobił to król Stanisław August Poniatowski — poprosił carycę Katarzynę II o pomoc, licząc naiwnie, że obce wsparcie zapewni Polsce stabilność i rozwój. W zamian dostaliśmy rozbiory. W 1772 roku nasz kraj został podzielony między sąsiadów, a marzenie o suwerenności prysło na dziesięciolecia. Dziś historia zatacza niepokojące koło, choć w innej formie. Bo teraz też mamy dwie Polski. Jedna stoi po stronie Jarka, druga po stronie Donalda. Dwie bańki informacyjne, dwa kompletnie różne obrazy rzeczywistości. Jedni widzą zdradę i upadek, drudzy widzą odnowę i nadzieję — i odwrotnie. A pośrodku? Pośrodku ludzie, którzy chcieliby po prostu normalnie żyć, ale coraz częściej czują się jak obywatele kraju bez wspólnej tożsamości. Polak Polakowi pluje w twarz, sąsiad sąsiadowi gotów rzucić kamieniem. Zamiast wspólnoty — pogarda. Zamiast dialogu — krzyk. I to wszystko pod przykrywką wielkich słów o wolności, patriotyzmie czy moralności. A może rzeczywiście poprośmy o pomoc Władimira? Przynajmniej ktoś by raz na zawsze skończył z tym podziałem… Oczywiście, to czarny żart, ale jak inaczej komentować rzeczywistość, w której brakuje już nawet podstawowej uczciwości? Bo jak mamy wierzyć w demokrację, kiedy państwo nie potrafi poprawnie policzyć głosów dwóch kandydatów w wyborach? Gdzie tu uczciwość? Gdzie transparentność, skoro nawet wybory — fundament wolności — stają się widowiskiem pełnym niejasności, niedopowiedzeń i wątpliwości? A schrony? Po co mi one? Ja siebie nie widzę na froncie. Za jaką Polskę miałbym walczyć? Za kraj, w którym zamiast odpowiedzialności mamy bezkarność, a polityczne układy decydują o tym, kto zarabia miliony? Gdzie instruktor narciarski zostaje milionerem od maseczek, a zwykły obywatel ledwo wiąże koniec z końcem? Trudno w takim kraju o dumę. Jeszcze trudniej — o nadzieję.
Obserwator
18:32, 2025-07-18
Kujawsko-pomorskie: 240 mln zł na ochronę ludności
Schrony dla ludności cywilnej to powinny być budowane od momentu jak zaczęła się wojna w 2022 a nie dopiero teraz. Ale lepiej późno niż wcale, zamiast kupować drogi amerykański sprzęt lepiej niech remontują stare zapuszczone jeszcze z czasów PRL schrony
alexis
16:03, 2025-07-18
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz