Ostatnie decyzje rządu to kolejny cios w branżę gastronomiczną w Toruniu. Kolejny raz restauracje mogą sprzedawać swoje posiłki jedynie na wynos (odbiór osobisty, lub dowóz).
To spowodowało złość i rozgoryczenie ze strony toruńskich restauratorów. Ci wczoraj (czwartek) zorganizowali protest.
Domagają się wsparcia od Urzędu Miasta oraz Urzędu Marszałkowskiego, wręczono specjalne petycje. Argumentują, że niektóre miejskie inwestycje np. sadzenie nowych drzew może poczekać, a branża gastronomiczna już nie.
Kucharze, kelnerzy i pozostali pracownicy branży gastronomicznej rozpoczęli swój marsz od placu przy CKK Jordanki, następnie przeszli na starówkę, gdzie złożyli symboliczną trumnę z opakowań na wynos ukazującą upadek toruńskiej gastronomii.
Branża ma żal o brak wsparcia, są pozostawieni sami sobie.
- Nie wyjeżdżaliśmy z tego miasta. To miasto nie jest przemysłowe, tylko turystyczne. Czy jesteście za tym, aby miasto zapomniało o nas? My o nich nie zapominaliśmy nigdy. Byliśmy tutaj na dobre i na złe, czy nam się to podobało czy nie. Promowaliśmy Toruń - powiedział Zbigniew Gronet, jeden z restauratorów.
Wsparcie zapowiedzieli już zarówno prezydent Torunia jak i wicemarszałek województwa. Michał Zaleski zadeklarował ulgi związane z podatkiem od nieruchomości. Z kolei wicemarszałek Zbigniew Ostrowski obiecał pomoc z funduszy unijnych.
Warto wspierać toruńską gastronomię zamawiając posiłki na wynos.
[ALERT]1604663935643[/ALERT]
2 0
skoro Toruń to miasto turystyczne ,to gdzie są pieniądze pobierane za opłatę klimatyczną przez gospodarz M. Zaleskiego? Od lat się przechwala ,ze prawie ok. 3,5 mln odwiedza miasto i z roku na rok ta liczba wzrasta? Przehulał na imprezkach ,gdzie odznacza, wynagradza swoich? To sprawa miasta a nie urzędu marszałkowskiego ,który powinien dbać o cały region a jedynie okręg wyborczy tzw. marszałka P.Całbeckiego.
1 3
A ja protestuje.ze w wielu tych knajpach mnie oszukiwali z.jedzeniem, dostawali kary itd itd i teraz protestuja.hahahha