To był jeden z najbardziej emocjonujących odcinków tej edycji „Tańca z Gwiazdami”. W półfinale rywalizacja była wyjątkowo wyrównana – każda z par zaprezentowała dobry poziom, a o awansie do finału zdecydowała dogrywka. Niestety, to właśnie w niej z programem musiała pożegnać się toruńska wioślarka Katarzyna Zillmann i jej taneczna partnerka Janja Lesar.
Przez tygodnie wspólnych treningów i występów duet zachwycał publiczność energią, emocjami i niezwykłą harmonią. Pierwszy w historii programu żeński duet szybko stał się symbolem odwagi i autentyczności.
Decyzja o odpadnięciu Katarzyny Zillmann była dla wielu zaskoczeniem. Jeszcze w poprzednich odcinkach para zdobywała komplet punktów.
W ostatnim odcinku zatańczyły do utworu „Bad Romance” Lady Gagi.
[WIDEO]2402[/WIDEO]
W dogrywce o finał zadecydowało jednak jury, które postawiło na Wiktorię Gorodecką. Tym samym z programem pożegnali się Katarzyna Zillmann i Tomasz Karolak.
– Jeden wielki ból, że musieliśmy się pożegnać z Kasią, ale na szczęście Kasia miała Tomka na otarcie łez i odwrotnie, bo dzisiaj była wspaniała piątka – powiedział juror Tomasz Wygoda w rozmowie z Pomponikiem.
Dla wielu fanów „Tańca z Gwiazdami” to właśnie Katarzyna Zillmann była odkryciem tej edycji. Jej szczerość, poczucie humoru i zaangażowanie sprawiły, że zyskała ogromną sympatię widzów.
Choć nie zobaczymy jej w finale, reprezentantka Torunia może być dumna z tego, jak daleko zaszła, zarówno w tanecznej rywalizacji, jak i w sercach publiczności.
Finał 17. edycji „Tańca z Gwiazdami” odbędzie się w niedzielę, 16 listopada o godz. 19:55. O Kryształową Kulę powalczą Maurycy Popiel, Mikołaj “Bagi” Bagiński oraz Wiktoria Gorodecka.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz