Marta Ottlewska dołączyła do grona toruńskich stulatków - wyjątkowe urodziny świętowała w towarzystwie rodziny i przyjaciół. Wkrótce zostanie praprababcią!

Urodziła się w Siemioniu i to tam spędziła większość swojego życia. W latach 90. wraz z mężem Marta Ottlewska zamieszkała w Toruniu, u swojej córki. Dzisiaj to już jej miasto i wraz z jego władzami świętowała swoje setne urodziny. 

fot. Tomasz Berent

Sama przyznaje, że chociaż czasami narzeka na różne dolegliwości to stara się zawsze myśleć o lepszym jutrze.

- Czuję się w miarę dobrze, dzisiaj lepiej bo jestem bardzo szczęśliwa, że widzę tutaj tylu członków mojej rodziny - przyznaje jubilatka.

Pani Marta wychowała dwoje dzieci, doczekała się czwórki wnuków, siedmiorga prawnuków, a wkrótce zostanie praprababcią!

Jak przyznają najbliżsi stulatki, dobry stan zdrowia zawdzięcza ona ciężkiej pracy.

- Mama pracowała na roli przez większość swojego życia, to temu zawdzięcza tę długowieczność. Poza tym jest bardzo optymistycznie nastawiona do świata - tłumaczy Genowefa Chmielewska, córka jubilatki.

W tym wyjątkowym dla pani Marty dniu odwiedził ją wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz, który złożył jubilatce życzenia i wręczył bukiet kwiatów.

- Pani Marta dołączyła do panteonu toruńskich stulatków, to dla nas duża radość. Jak na swój wiek może poszczycić się ona dobrym zdrowiem, a to napawa nas dumą i radością - przyznaje. - Najpiękniejszym, chociaż nieco późniejszym prezentem urodzinowym będzie jednak długo oczekiwany praprawnuk.

Najbliżsi odśpiewali dla pani Marty "200 lat", wręczyli jej kwiaty i upominki oraz wznieśli toast za zdrowie jubilatki.