Zamknij

Jego profil obserwuje już 30 tys. osób. 19-latek z Torunia zaskoczył ws. koronawirusa!

08:08, 19.11.2020 Aktualizacja: 08:15, 19.11.2020
Skomentuj Michał Rogalski z prawej  Fot. TVN24 Michał Rogalski z prawej Fot. TVN24

Jego profil obserwuje już 30 tys. osób. 19-latek z Torunia zaskoczył ws. koronawirusa!

Portal

ddtorun.pl

Napisał o tym

pierwszy

W ostatnich dniach obserwujemy spadek liczby potwierdzonych przypadków. W najgorszym momencie średnio przez siedem dni przybywało ok 26 tys. przypadków dziennie, obecnie ta liczba spadła do niecałych 20 tys. Krzywa się wypłaszacza? Wychodzimy na prostą? Będzie lepiej? Kwarantanna pomogła?

Jeśli po przeczytaniu tych danych – już zaczęliście planować wyjazdy, podróże, imprezy – poczekajcie chwilę, to może być cisza przed burzą.

Czy w związku z tym można wierzyć, że sytuacja w Polsce się stabilizuje? Michał Rogalski na Twitterze pisze: "Z tą stabilizacją to niezłe żarty są..." – przyjrzyjmy się sprawie z bliska.

 

 

Michał to młody 19-latek z Torunia mieszkający w Łodzi. Jego tabelki na Twitterze zna chyba już każdy, a na pewno wszystkie szychy w rządzie i Ministerstwie Zdrowia. To właśnie on od 13 marca - jako jedyny w Polsce (teraz już z grupą wolontariuszy) - zbiera w jednym miejscu dane na temat pandemii, m.in. ilość nowych zachorowań, liczby zgonów i ozdrowieńców. Jak sam podkreślił w rozmowie z dziennikarzami z TVN24, nie jest wirusologiem, tylko analitykiem-hobbystą. Jego profil obserwuje już prawie 30 tys. osób.

- Moje działania mają charakter obywatelski, jako forma sprzeciwu wobec obecnego chaosu informacyjnego – zaznacza Rogalski na Twitterze.

Liczba chorych na COVID-19 w Polsce spada. W dniu pisania tego tekstu, czyli 18 października, nowych przypadków było poniżej 20 tys. (dokładnie 19 883). Jednak okazuje się, że w rzeczywistości żadnej stabilizacji nie widać.

- Nie można porównywać dziennych danych o zakażeniach bez pokazania ich w odniesieniu do liczby przeprowadzonych testów. Jeśli wydaje się, że dziś jest lepiej, trzeba pamiętać, że spadła liczba testów. Wtedy okaże się, że sytuacja nie jest tak kolorowa, jak mogłoby się wydawać. Udział wyników pozytywnych cały czas rośnie, a w poniedziałek 16 listopada osiągnął rekordowe niemal 60 proc – podaje Michał Rogalski w rozmowie z TVN24.

Obecnie badanych jest w granicach 50 tys. próbek dziennie. Im wyższy udział wyników pozytywnych, tym skala niedoszacowania rzeczywistej liczby przypadków będzie większa, bo więcej chorych pozostaje nieprzetestowanych.

Niestety – to pokazuje, że sporo przypadków nie jest uwzględnianych w statystykach, a choroba rozprzestrzenia się poza kontrolą. Ilość przeprowadzonych testów danego dnia zależy głównie od lekarza POZ i wydania skierowania na test.

Obecnie liczba wystawianych zleceń spada – na co zwraca uwagę Michał Rogalski. Nie musi to oznaczać, że spadła liczba chorych, a raczej to, że ludzie – w obawie przed kilkutygodniową kwarantanną – celowo nie zgłaszają się do lekarzy. Bardziej „opłacalne” jest dla nich przeczekać chorobę w domu, niż być ujętymi w statystykach. 

- Jednak rządowy przekaz jest jasny, cytując klasyka: „jest dobrze, a będzie tylko lepiej – mniej testów, to mniej chorych, czego nie rozumiecie?”. Doradca premiera ds. epidemii prof. Andrzej Horban przekonuje: "Jesteśmy w tym momencie na wypłaszczeniu, i to jest pocieszające. I to tylko i wyłącznie od nas zależy, czy za chwilę wrócimy to ponownego wzrostu zakażeń, czy może liczba chorych zacznie spadać" – podają reporterzy portalu glos24.pl.

Z niecierpliwością czekamy na kolejny raport opublikowany przez Ministerstwo Zdrowia oraz komentarz Michała Rogalskiego. 

Masz dla nas temat? Napisz. 

[ALERT]1605769646003[/ALERT]

(AŚ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

wróżek ?wróżek ?

6 3

To może zacznie robić takie wykresy dla grypy,raka,zawałów,udarów itp ? 10:05, 19.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

PutinPutin

5 2

W normalnym kraju rząd zatrudniłby go z sowitą pensją. U nas skazany jest na bycie hobbystą, któremu jeszcze przedstawią zarzut fałszowania danych gdy te nie spodobają się linii partii. 10:27, 19.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%