24-latek z Torunia żył jak król. Jego "sklep" był otwarty 24/7. Teraz nie może wydać ani grosza

Blisko kilogram narkotyków i 160 tysięcy złotych w gotówce! Taki był finał akcji toruńskich kryminalnych. 24-letni mieszkaniec Bydgoskiego Przedmieścia wpadł po cichym śledztwie. Teraz najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami.

[ALERT]1762424108682[/ALERT]

Kryminalni z Komisariatu Policji Toruń-Śródmieście od pewnego czasu rozpracowywali grupę powiązaną z handlem narkotykami. Trop prowadził do 24-letniego latka mieszkającego na Bydgoskim Przedmieściu. Policjanci krok po kroku gromadzili dowody, aż w końcu nadszedł moment działania.

W piątek (31 października) funkcjonariusze weszli do mieszkania, które wskazywały ich ustalenia. Jak się okazało trafili w dziesiątkę.

Towar "do wyboru do koloru"

Podczas przeszukania lokalu policjanci zabezpieczyli kilka worków wypełnionych suszem roślinnym, tabletkami, białym proszkiem i kryształkami. Badania wykazały, że to ponad 700 gramów marihuany, 400 gramów tabletek MDMA i 2C-B oraz prawie 200 gramów kokainy.

Na tym nie koniec. W mieszkaniu znaleziono również zgrzewarkę z folią, kilka wag elektronicznych oraz gotówkę w wysokości blisko 160 tysięcy złotych – wszystko, co mogło służyć do porcjowania i sprzedaży narkotyków.

24-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi.

Decyzja sądu: areszt na trzy miesiące

W niedzielę (2 listopada) zatrzymany usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości substancji psychotropowych i środków odurzających. Prokurator wnioskował o zastosowanie tymczasowego aresztowania, sąd przychylił się do tego wniosku.

Od poniedziałku (3 listopada) 24-latek przebywa w areszcie, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące.

Za złamanie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu nawet 10 lat więzienia.