Do zdarzenia doszło w piątek (3 października) około godziny 3:00 w nocy. Policjanci z Radziejowa otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który zachowuje się agresywnie i demoluje wnętrze miejscowego szpitala.
Na miejsce skierowano patrol prewencji. Agrsor próbował uciekać z placówki, jednak został szybko zatrzymany. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Radziejowa. Według funkcjonariuszy był pobudzony i zachowywał się irracjonalnie, ale w chwili zatrzymania był trzeźwy.
Pobrano mu krew do badań, by ustalić, czy znajdował się pod wpływem narkotyków.
Jak ustalili śledczy, mężczyzna kopiąc i uderzając, uszkodził drzwi wejściowe oraz zdemolował wyposażenie szpitala. Następnie włamał się do recepcji, z której usunął dokumentację medyczną.
Podczas incydentu groził również ratownikowi medycznemu, który pełnił nocny dyżur. Szpital oszacował straty na około 35 tysięcy złotych.
Zebrane dowody pozwoliły postawić 41-latkowi zarzuty uszkodzenia mienia, gróźb karalnych, włamania oraz usunięcia dokumentów.
Sąd Rejonowy w Radziejowie przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztu na trzy miesiące.
Mężczyzna odpowie za zniszczenie mienia, włamanie oraz kierowanie gróźb wobec osoby wykonującej obowiązki służbowe. Za te czyny grozi mu kara od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności
– przekazuje asp. sztab. Marcin Krasucki, oficer prasowy KPP w Radziejowie.
Śledczy nie wykluczają, że jego czyn mógł mieć związek ze stanem emocjonalnym lub zażyciem środków odurzających.