Dym unoszący się nad dworcem Toruń Wschodni i sygnały straży pożarnej wywołały niepokój wśród przechodniów. Co wydarzyło się w piątkowy wieczór?
[ALERT]1733560721907[/ALERT]
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w piątek (6 grudnia) w pociągu jadącym z Grudziądza, na peronie na stacji kolejowej Toruń Wschodni. Sytuacja wyglądała groźnie, o czym informowali nasi Czytelnicy.
Jedna z nich, przejeżdżająca wówczas w pobliżu, zwróciła uwagę na dużą liczbę strażaków.
- Myślałam, że może pożar, ale tylko przejeżdżałam i nie byłam w stanie dostrzec, co się stało
- relacjonuje kobieta.
Okazało się, że na miejscu doszło do zadymienia w pociągu. Taką informacje podaje facebookowyt kanał Kiełpiński Konkretnie.
Na miejscu zdarzenia działały cztery jednostki straży pożarnej oraz policja. Według informacji uzyskanych przez naszą redakcję nikomu z pasażerów ani obsługi pociągu nic się nie stało.
Przyczyną zdarzenia była najprawdopodobniej awaria techniczna, która doprowadziła do zadymienia jednego z wagonów. Pociąg został odholowany na boczny tor, a pasażerowie kontynuowali podróż innym składem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz