Wcale nie trzeba bardzo szybko, co najwyżej trzeba trafić w odpowiednie miejsce. Parę lat temu było już na tym skrzyżowaniu, że volvo rozk*rwiło tramwaj przy normalnej prędkości.

Jakby jechała normalną prędkością to by do tego nie doszło.Kierowcy gnają na tym rondzie na złamanie karku,totalnie ignorują czerwone światło.A wystarczyłyby progi zwalniające 10 m przed skrzyzowaniem albo wyniesione skrzyzowania.Ale u nas w mieście kombinują na tym skrzyzowaniu ze zmianą malowanych pasów,stawiają jakieś biało czerwone badziewia a to i tak nic nie daje.

Dokładnie.Budują wyniesione skrzyżowania na osiedlowych uliczkach za grube pieniądze a tam gdzie naprawdę by się przydały to nikt nawet nie pomysli o tym.No to pseudo rondo przy szpitalu dziecięcym z tymi biało czerwonymi plastikami to jest kuriozum na skalę całego kraju.

Wyniesione skrzyżowanie na drodze wojewódzkiej? Litości. Poza tym tam już same zasieki i barierki. Może po prostu zamknąć tę drogę i zrobić las, to problem się rozwiąże? A te nowe tramwaje wykolejają się dużo łatwiej niż się niektórym wydaje. Wynika z ich konstrukcji i względów bezpieczeństwa. Właśnie po to żeby nikt się nie zabił o te ileś ton.

Nowe tramwaje się częściej wykolejają niż stare? Skąd masz takie informacje? Bzdury opowiadasz.Kiedy ostatnio się jakaś PESA wykoleiła? Jak ktoś jej nie pomoże to się sama nie wykolei.

Wykolejają się łatwiej przy wypadkach. Przecież o tym mówimy. Chyba jakieś 3 lata temu niemal taka sama sytuacja była w tym samym miejscu - volvo bodaj v70 wykoleiło pesę, którą trafiło jakoś w bok chyba pierwszego członu. Samochód był raczej mało uszkodzony, prędkość nie była z pewnością rajdowa. No, ale ok, starszego typu volvo-czołg ponad 1,5 tony masy własnej można się różnych rzeczy spodziewać. Ale ten pojazd tutaj znacznie lżejszy i mniejszy też się specjalnie nie zdewastował. To chyba o czymś świadczy, wystarczy pomyśleć.