Pan Wojciech wspólnie z panią Bogusią uratowali we wtorkowe popołudnie małego psiaka na trasie między Lubiczem Górnym a Brzozówką. Zawieźli do weterynarza, który opatrzył czworonoga i który zapewne trafi do toruńskiego schroniska. Trwają poszukiwania właściciela.
We wtorek około godziny 15.30 na trasie pomiędzy Lubiczem Górnym a Brzozówką na linii pomiędzy pasami ruchu, pan Wojciech zauważył leżącego potrąconego pieska. Psiak dawał znaki życia.
- Zatrzymałem samochód i udało mi się lawirując pomiędzy jeżdżącymi w obu kierunkach po ulicy Warszawskiej autach wydostać go. Za chwilę podeszła do mnie kobieta, (pani Bogusia), która zostawiła swój samochód i oboje zabraliśmy pieska do weterynarza w Lubiczu Górnym, gdzie dzięki pani weterynarz szybko udzielono mu pierwszej niezbędnej pomocy – pisze w liście do redakcji pan Wojciech.
Piesek ma zostać zabrany do schroniska w Toruniu, a pan Wojciech zwraca przy okazji uwagę na zachowanie kierowców. Żaden z nich nie zatrzymał się i nie udzielił pomocy.
- Jeśli za pośrednictwem waszej redakcji znajdzie się jego właściciel, właśnie tam powinien go szukać. Pozdrawiam panią Bogusię i dziękuję jej za pomoc oraz oczywiście pani weterynarz. A kierowcy, którzy omijali cierpiącego pieska obojętnie, wstydźcie się! - dodaje Czytelnik.
Czekamy na wasze sygnały.
[ALERT]1524641134421[/ALERT]
jam16:33, 25.04.2018
5 0
DD Toruń, dziękuję za artykuł, może odnajdzie się właściciel... dzwoniłem dziś do schroniska, piesek wczoraj przeszedł badania, żyje i ma opiekę .... 16:33, 25.04.2018