Twarde Pierniki nie dały rady w derbach. Mimo dobrego początku, Anwil przejął mecz po przerwie
Arriva Lotto Twarde Pierniki Toruń rozpoczęły derby kujawsko-pomorskie z wielką energią i skutecznością, ale po dobrej pierwszej połowie nie zdołały utrzymać przewagi. W trzeciej kwarcie to Anwil Włocławek odrobił straty i wyszedł na prowadzenie, które utrzymał do końca – spotkanie zakończyło się wynikiem 95:101.
Toruńscy koszykarze szybko narzucili swój rytm. Po trafieniach Damiana Kuliga i Aleksandara Langovicia prowadzili już 9:2, a pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 24:20 po skutecznym rzucie Aljaza Kunca. W drugiej odsłonie gospodarze ponownie złapali rytm, a po trójce Mihy Lapornika przewaga wzrosła nawet do dziewięciu punktów. Skuteczność Kuliga i Langovicia pozwalała utrzymać przewagę, a do przerwy Twarde Pierniki prowadziły 51:46.
Po zmianie stron to jednak goście przejęli inicjatywę. Skuteczne akcje Isaiaha Muciusa, Erica Locketta i Kacpra Borowskiego pozwoliły włocławianom zbudować dwucyfrową przewagę. Po trójce AJ Slaughtera Anwil prowadził już 83:70 po trzech kwartach.
W ostatnich minutach Twarde Pierniki próbowały jeszcze wrócić do gry. Aljaz Kunc był liderem ofensywy – w całym meczu zdobył aż 27 punktów i zanotował 9 zbiórek. Po trójce Noaha Thomassona torunianie zbliżyli się na sześć punktów, ale rywale zdołali odpowiedzieć. Ostatecznie to Anwil Włocławek wygrał derby 101:95.
W toruńskiej drużynie najwięcej punktów zdobył Aljaz Kunc (27), wspierany przez Damiana Kuliga i Aleksandara Langovicia. Dla Anwilu po 18 punktów rzucili Isaiah Mucius i Michał Michalak.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz