Za nami ósmy odcinek "Sanatorium Miłości", w którym swoją obecność mocno zaznaczył Krzysztof. Torunian przyznał się, że podobają mu się aż cztery kuracjuszki.
"Sanatorium Miłości" to autorski format Telewizji Polskiej, który. W programie dla seniorów bierze udział 6 kobiet i 6 mężczyzn, którzy przyjeżdżają do tytułowego sanatorium z różnych zakątków Polski lub z zagranicy w poszukiwaniu przyjaźni, a może nawet miłości. Wśród nich znalazł się Krzysztof z Torunia, wdowiec, emerytowany pracownik poczty.
Kolejny odcinek piątego sezonu rozpoczął się od rozmów o podziale ról w związkach. Darek przyznał, że umie i lubi prasować, ale nie lubi myć okien. W ósmym odcinku przyszedł też czas na fitness. Kuracjuszki na poranny trening zaprosił Józek, który od początku uważany jest za najbardziej wysportowanego uczestnika programu.
Jak sam o sobie mówi, "Krzysztof Toruń Polska" tym razem pokazał się z odważnej strony. Przyznał się Adamowi, że podobają mu się aż cztery seniorki.
- Na razie nie mogę zdradzić do której mi najbliżej, wszystkie są na tej samej pozycji. Którą wybiorę to okaże się pod sam koniec
- powiedział.
Poza rozmowami w pokojach i fitnessem uczestnicy programu wzięli też udział w zajęciach z karykaturzystą. Prowadząca Marta Manowska zaprosiła też grupę do sali kinowej, gdzie seniorzy pokazali na ekranie zdjęcia najważniejszej osoby w życiu i opowiedzieli o niej. Torunianin mówił o swojej przedwcześnie zmarłej żonie.
A kolejne przygody Krzysztofa w "Sanatorium Miłości" będzie można oglądać już w najbliższą niedzielę (26 lutego) o godz. 21:20. Emisja na antenie TVP1.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz