Spęd wywłok i bananów.

Czujny wzrokiem prześwietlam salę
Mam do tego wrodzony talent
Szukam zdzir do *%#)!& jak stad do Poznania
Widze że ich kur* nie brakuje
Chcą wielbić nasze chu*
Kuku na muniu reprezentuje
Zaraz jakaś dziwkę upoluję
Będzie łykać i *%#)!& w tym czasie będę wciągać
Kolejna impreza kolejny klub
Kolejna suka bierze w dziób
Babe zrób mi kur* dobrze
To w końcu balanga
W klubie niegrzeczne dziewczyny
Kiedy słowa leczą w czyny