Strażacy szukają mężczyzny, który wskoczył do Wisły i nie wypłynął. Poszkodowany chwilę wcześniej uratował dziecko.
Do niezwykle niebezpiecznego i dramatycznego zdarzenia doszło w niedzielę (10 września) około godz. 16:45 na Wiśle na wysokości Górska w powiecie toruńskim.
Jak informuje WOPR z Torunia, z informacji uzyskanych przez służby wynikało, że mężczyzna wskoczył do rzeki, żeby ratować około 8-letniego chłopca. Sam jednak nie wypłynął.
- Na pomoc skoczyła matka chłopca , która wyciągnęła syna na brzeg. Niestety straciła z pola widzenia mężczyznę
- informuje WOPR.
Jak podaje toruńska straż pożarna, na tę chwilę nie udało się odnaleźć mężczyzny. Z naszych informacji wynika, że poszukiwania mają zostać wznowione rano.
Na miejsce zadysponowano pięć łodzi oraz zastępy PSP i OSP: JRG nr 1, Specjalistyczną Grupę Sonarową Toruń z JRG nr 3, Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bydgoszczy, Ochotniczą0 Straż Pożarną w Łążynie, Ochotniczą Straż Pożarną w Toporzysku i OSP Pędzewo.
Gdzie myślenie!07:43, 11.09.2023
7 0
Jak można przy obecnym stanie rzeki kąpać sie w Wiślę?!! chłopczyk nigdy nie powinien tam wchodzić bez opieki,mnóstwo dołków,gałęzi itp.Macie w Górsku swoje jeziorko,wystarczy trochę pomyśleć....bezsensowna śmierć drugiego człowieka! 07:43, 11.09.2023