Dramatyczna akcja ratunkowa w regionie. Strażacy robili wszystko, by uratować psa, który znalazł się w lodowatej wodzie.
W poniedziałek (17 marca) na stawach przy ulicy Parkowej w Aleksandrowie Kujawskim rozegrała się dramatyczna akcja ratunkowa.
Kilka chwil przed godziną 19 na miejsce przybyły dwa zastępy straży pożarnej, w tym przeszkolony nurek. Powód interwencji? Do lodowatej wody miał wpaść pies.
Ratownicy nie zwlekali ani chwili. Dwóch z nich natychmiast weszło do wody, by odnaleźć czworonoga. Po krótkich poszukiwaniach udało się go zlokalizować i wydobyć na powierzchnię. Niestety, pies już nie oddychał.
Strażacy jeszcze przez dłuższy czas walczyli o jego życie, próbując przywrócić funkcje życiowe, jednak bezskutecznie.
Z naszych ustaleń wynika, że zaginięcie psa zgłosił jego właściciel. Jak udało się nieoficjalnie dowiedzieć, czworonóg mógł być niewidomy, co mogło przyczynić się do jego tragicznego wypadku.
Jak dokładnie znalazł się w wodzie? To na razie nie jest jasne.
Dla strażaków była to jedna z tych interwencji, które na długo pozostają w pamięci. Mimo poświęcenia, nie udało się ocalić życia zwierzęcia.
[ALERT]1742237536525[/ALERT]