Cukiernicy pracowali całą noc, by na dzisiejszy ranek dostarczyć do sklepów górę pączków, faworków i innych słodkości. Nic dziwnego: niektóre toruńskie piekarnie i cukiernie potrafią w tłusty czwartek sprzedać nawet kilka tysięcy pączków.
Tłuste, kaloryczne (jeden pączek to co najmniej 200 kalorii), ale jakie smaczne - lukrowane pączki posypane pomarańczową skórką z nadzieniem z dzikiej róży - z takim przysmakiem kojarzy nam się zwykle tłusty czwartek.
W Polsce tradycja smażenia pączków i faworków na koniec karnawału przyjęła się dopiero w XVI w. Od tego czasu nie wyobrażamy sobie tego dnia bez tych smażonych pyszności.
Bladym świtem objechaliśmy kilka cukierni, piekarni i marketów w mieście i sprawdziliśmy, ile wydamy dziś na słodkości. Ceny są zróżnicowane.
A Wy z jakiej cukierni/piekarni/marketu wybieracie dziś pączki?