Ten film jeszcze przed premierą w naszym kraju budził ogromne emocje. Kilka dni temu podczas festiwalu EnergaCAMERIMAGE można było w Toruniu obejrzeć "Malowanego ptaka” Vaclava Marhoula. O tym jakie były reakcje widzów poinformował portal wp.pl
Film opowiada historię chłopca, który został porzucony przez rodziców. Gdy traci ciotkę u której mieszkał zaczyna się jego wędrówka z wioski do wioski. Każdy kolejny rozdział jego tułaczki przynosi nowe, brutalne doświadczenia.
Na ekranie widzimy m.in. palenie zwierząt, okaleczanie ludzi, samobójstwo.
Warto dodać, że we Włoszech film wywołał takie emocje, że ludzie podczas seansu uciekali z sali.
Jak donosi portal wp.pl w Toruniu prób ucieczki nie było, ale ludzie z sali wychodzili, zakrywali oczy podczas mocniejszych scen. Dla wielu widzów seans ten to dwie godziny cierpienia i przerażających scen.
Tolek14:28, 17.11.2019
A to prawda, że podczas gali zamknięcia nie wszyscy weszli? Podobno organizacyjnie dramat ten Camerimage... 14:28, 17.11.2019
Taki los?19:52, 17.11.2019
zgotował mieszkańcom miasta do którego wrócił słynny wędrowca, skłócony z dotychczasowymi miastami ,które mu dały szansę na istnienie tego festiwalu? Ciekawe na jak długo tutaj się zakotwiczy? 19:52, 17.11.2019
Kasa21:49, 17.11.2019
Tak dlugo będzie jak dlugo beda frajerzy placic.... 21:49, 17.11.2019
jhngb07:12, 18.11.2019
życie a co będz8ie jak wybuchnie wojna? 07:12, 18.11.2019
FR anek10:34, 18.11.2019
Przecież gala za zaproszeniami, to o co chodzi? To nie jest offowy festiwal "dla ludu". Nie ta parafia, rzekłbym. 10:34, 18.11.2019
Werka16:49, 17.11.2019
8 1
Tak to prawda. Radni, ludzie kultury, premier Glinski czy Monika Olejnik weszli, ale zwykli torunianie nie... 16:49, 17.11.2019
Yy17:55, 17.11.2019
5 0
Czyli tofifest lepszy... 17:55, 17.11.2019