Usługi medyczne na lewobrzeżu i JARze oraz opieka nad seniorami - to największe wyzwania dla branży zdrowotnej w Toruniu. Jakie rozwiązania należy wprowadzić, aby prywatne ośrodki zdrowia i kliniki służyły jak największe liczbie mieszkańców? Na to pytanie próbowano odpowiedzieć przy wspólnym stole. Kolejne śniadanie biznesowe za nami.

Śniadania biznesowe to już tradycja. Średnio raz w miesiącu prezydent i urzędnicy spotykają się z przedsiębiorcami z Torunia, aby porozmawiać o ich problemach i wypracować najbardziej efektywny model współpracy. Tym razem w swobodnej, śniadaniowej atmosferze rozmawiano o wzajemnych relacjach urzędników i osób prowadzących prywatne ośrodki zdrowia i kliniki. Największe wyzwanie dla przedstawicieli tej branży to nowe osiedle - JAR.

- Musimy być otwarci na nowe inicjatywy w zakresie tworzenia warunków do opieki zdrowotnej i leczenia chorych. Musimy rozważać propozycje lokalizacji nowych placówek świadczących takie usługi oraz propozycje działań wspierających opiekę zdrowotną. Na pewno będziemy zastanawiać się nad właściwą lokalizacją takich placówek na JARze - twierdzi prezydent Michał Zaleski.

Przedstawiciele branży zdrowotnej mają bardzo precyzyjne oczekiwania wobec urzędników.

- Miasto wykonało już szereg pozytywnych ruchów w przeszłości. W Toruniu nie ma problemów z podstawową opieką zdrowotną, kolejki są znacznie krótsze niż w innych miastach. Przed nami wiele wyzwań. Na osiedlu JAR będzie potrzebny nowy ośrodek. Drugie wyzwanie przed nami to opieka nad seniorami. Każdy, kto ma rodziców na emeryturze nie może bagatelizować tego problemu. Miasto powoli wdraża właściwe rozwiązania, ale musimy o tym zacząć rozmawiać! - zapewnia dr Lech Nowak z Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Nowak&Nowak.

Poprzednie odsłony biznesowych śniadań cieszyły się dużym zainteresowaniem, a wypracowane modele współpracy wkrótce zostaną wdrożone.

Jak uważacie, czy w przypadku branży zdrowotnej uda się odnieść podobny sukces?