Mandaty za parkowanie – czy trzeba płacić? Obalamy popularne mity

W internecie nie brakuje sprzecznych informacji o opłatach parkingowych pod marketami. Jedni radzą, by ignorować wezwania do zapłaty, inni zapewniają, że można je łatwo anulować. W rezultacie wielu kierowców działa pochopnie i naraża się na niepotrzebne koszty.

Czy naprawdę można bez konsekwencji wyrzucić wezwanie? Czy opłaty nakładane przez operatorów są legalne? A może to tylko powtarzane mity? Sprawdźmy fakty i rozwiejmy najczęstsze nieporozumienia.

Opłaty parkingowe pod marketami – legalne czy nie?

Wielu kierowców zastanawia się, czy wezwania do zapłaty na prywatnych parkingach są zgodne z prawem. UOKiK przeprowadził kontrole operatorów, takich jak APCOA, EuroPark i WEIP, sprawdzając, czy klienci są właściwie informowani o zasadach postoju i mają prawo do reklamacji. Urząd podkreślił, że regulaminy muszą być jasne, a reklamacje rozpatrywane w ciągu 14 dni, ale nie zakwestionował samej zasady pobierania opłat za brak biletu – uznał je za zgodne z prawem.

Stanowisko to znajduje potwierdzenie w orzecznictwie sądowym. W 2023 roku Sąd Okręgowy w Elblągu oddalił pozew kierowcy, który domagał się zwrotu opłaty nałożonej przez WEIP za brak biletu parkingowego. Sąd uznał, że samo wjechanie na teren parkingu, gdzie wyraźnie określono zasady postoju, oznacza zawarcie umowy najmu miejsca. W konsekwencji kierowca musiał zapłacić 120 zł oraz pokryć 310 zł kosztów sądowych.

Decyzje UOKiK i wyroki sądów jasno wskazują, że pobieranie opłat za brak biletu na prywatnych parkingach jest zgodne z prawem, a ignorowanie wezwań może prowadzić do dodatkowych kosztów.

Brak reklamacji, brak linii – czy trzeba płacić?

Niektórzy kierowcy sądzą, że najlepszym sposobem na uniknięcie opłaty parkingowej jest ignorowanie wezwania i nieskładanie reklamacji, wierząc, że operator nie będzie w stanie ustalić ich danych. To jednak błędne założenie. Jeśli firma zarządzająca parkingiem ma podstawy prawne i wykazuje interes w dochodzeniu roszczeń, może uzyskać dane kierowcy z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK). Dodatkowo może dochodzić zwrotu kosztów związanych z pozyskaniem tych danych, prowadzeniem postępowania sądowego oraz windykacją.

Dla osób korzystających z leasingu sytuacja może być jeszcze bardziej skomplikowana, ponieważ firmy leasingowe często naliczają dodatkowe opłaty administracyjne. W skrajnych przypadkach całkowity koszt, jaki poniesie kierowca, może sięgać kilku tysięcy złotych.

Niektórzy próbują również uniknąć opłaty, powołując się na brak oznaczeń poziomych na parkingu. To również błędna interpretacja przepisów. Wymóg oznakowania miejsc postojowych dotyczy jedynie miejskich stref płatnego parkowania i nie obejmuje prywatnych parkingów przy sklepach. Operatorzy takich obiektów nie muszą stosować oznaczeń poziomych, aby pobierać opłaty.

Zwrot opłat parkingowych - fakt czy mit?

W ostatnich tygodniach pojawiły się liczne publikacje sugerujące, że kierowcy mogą domagać się zwrotu opłat parkingowych na podstawie decyzji UOKiK. Jednak dokładniejsza analiza sytuacji pokazuje, że te informacje były nieprawdziwe i wynikały z błędnej interpretacji decyzji urzędu.

W szczególności powoływano się na sprawę spółki WEIP, twierdząc, że UOKiK ukarał firmę i nakazał zwrot wszystkich pobranych opłat. Takie doniesienia nie miały jednak odzwierciedlenia w rzeczywistości. WEIP faktycznie otrzymała decyzję UOKiK w 2023 roku, ale nie została na nią nałożona żadna kara, a wezwania do zapłaty wciąż pozostają ważne. Decyzja ta nie stwierdzała bezprawności opłat, a jedynie sygnalizowała możliwość naruszenia interesów konsumentów.

Najprawdopodobniej pomyłka wynikała z zamieszania wokół decyzji dotyczącej innej firmy – APCOA, która faktycznie została ukarana grzywną w wysokości ponad 820 tys. zł. Wbrew medialnym doniesieniom, WEIP jako prawodpodobnie jedyna spółka w branży nie otrzymała kary podczas postępowania UOKiK, a część mediów, które powieliły nieprawdziwe informacje, w późniejszym czasie sprostowała swoje artykuły i przeprosiła za wprowadzenie odbiorców w błąd.

Decyzja UOKiK wobec WEIP a zmiany w branży

Decyzja ustalona pomiędzy UOKiK i WEIP nie unieważniła opłat parkingowych, ale doprowadziła do istotnych zmian w podejściu do reklamacji. Ustalono, że kierowcy posiadający bilet bez numeru rejestracyjnego będą mogli skutecznie odwoływać się od wezwań do zapłaty.

Dodatkowo WEIP zobowiązał się do anulowania wezwań w przypadku kierowców, którzy kupili bilet, ale nie umieścili go za szybą pojazdu. Firma zapowiedziała również automatyczne sprawdzanie powyższego w przypadku kierowców, którzy wprowadzili numer rejestracyjny na bilecie.

Choć decyzja ta dotyczy konkretnej spółki, może wpłynąć na standardy obowiązujące w całej branży parkingowej.

Co zrobić po otrzymaniu wezwania?

Decyzja UOKiK sugeruje operatorom parkingowym uwzględnianie reklamacji w przypadku, gdy kierowca posiadał bilet, ale nie umieścił go w widocznym miejscu. Jeśli firma odmawia rozpatrzenia reklamacji, warto powołać się na decyzję UOKiK lub skorzystać ze wsparcia Miejskiego Rzecznika Konsumentów.

W przypadku wezwań do zapłaty za brak biletu, ale w szczególnych okolicznościach, warto złożyć reklamację, załączając dokumenty potwierdzające sytuację. Aby ograniczyć ryzyko wykorzystania danych do windykacji, można podać jedynie imię oraz preferowany kontakt, np. e-mail.

Jeśli wezwanie było wystawione prawidłowo, wcześniejsza opłata może pozwolić na skorzystanie z niższej kwoty. W razie przekroczenia terminu warto skontaktować się z operatorem – niektóre firmy dopuszczają przedłużenie terminu płatności. Trzeba pamiętać, że operator może dochodzić roszczeń nawet przez cztery lata, co oznacza, że ignorowanie sprawy może prowadzić do dodatkowych kosztów.

Jak skutecznie uniknąć opłaty za brak biletu parkingowego?

Aby nie narażać się na wezwanie do zapłaty, warto korzystać z nowoczesnych metod płatności, które ułatwiają zarządzanie czasem postoju i eliminują ryzyko przekroczenia limitu.

Jednym z najwygodniejszych rozwiązań są aplikacje mobilne, takie jak SkyCash, ePark, mPay czy Mobilet. Pozwalają one na dokładne naliczanie opłaty za faktyczny czas parkowania – wystarczy uruchomić licznik po zaparkowaniu i zatrzymać go przy odjeździe.

Alternatywą są płatności za pomocą kodów QR, które wdrożyła m.in. spółka WEIP. Po zeskanowaniu kodu kierowca może błyskawicznie opłacić postój lub przedłużyć jego czas bez konieczności logowania się do aplikacji.

Zweryfikuj informacje i unikaj kosztownych błędów

Pamiętaj – znajomość przepisów to najlepsza ochrona przed niepotrzebnymi kosztami. Sprawdzaj fakty w rzetelnych źródłach, korzystaj z nowoczesnych metod płatności i nie daj się wprowadzić w błąd fałszywym informacjom. Jeśli otrzymasz wezwanie do zapłaty, działaj mądrze – szybka reakcja może uchronić Cię przed większymi kosztami.