To bardzo smutna wiadomość dla mieszkańców Torunia. Swoją działalność zakończyła znana i ceniona przez mieszkańców restauracja List z Kaukazu.
Restauracja List z Kaukazu była stosunkowo młodym miejscem na mapie kulinarnej w Toruniu.
Wcześniej działała jako restauracja Baku. Niestety pandemia i obostrzenia spowodowały, że lokal wpadł w kłopoty.
Jego właściciel poprosił o pomoc Magdę Gessler, która zmieniła nazwę lokalu na List z Kaukazu.
Miejsce to cieszyło się dużym zainteresowaniem ze strony mieszkańców i turystów.
Można było zjeść tak takie dania jak: chinkali, czy chaczapuri.
Lokal działał jeszcze w grudniu ubiegłego roku.
Niestety od stycznia jest zamknięty, a na licytację wystawiono cały sprzęt.
W Internecie możemy znaleźć informację, że lokal został całkowicie zamknięty.
Nie wiadomo dlaczego właściciel zdecydował się na takie rozwiązanie.
Masz dla nas temat? Napisz.
[ALERT]1643016019013[/ALERT]
23 6
Ceniona to by nie upadła.
16 4
List z Kaukazu? Pierwsze słyszę!
7 3
Sądząc po komentarzach ciekawe kiedy upadnie osteria, również po rewolucjach
16 5
Nie wiadomo dlaczego właściciel zdecydował się na takie rozwiązanie. ......hehehehehehe ....Polski Ład.....
11 0
Ku upadkowi chyli się też pizzeria Bitondo. Ostatnio byłem tam z rodzina. MASAKRA. To już nie to samo. Krem z pomidorów dostałem papkę z puszki plus wrzucony ser. Bruchetta...grzanka tak twarda ze beż młotka nie zjesz. A koles czy smakuje? Wiadomo że nie!!!! Ale czerwony pomidor również dramat. Tam nie zamowie nigdy. Otrzymałem zupę pomidorowa a nie pizze. Wsystko trafiło do kosza. Przy okazji trafiłem na opinie o tym lokalu i jak właściciel groził pozwem chłopakowi z Londyny hahahaha się uśmiałem. Sam zadzwoniłem do właściciela. Agresywny typ i ta sama śpiewka ze on 26 lat w Rzymie i ja nie potrafię jeść jego pizzy. Na sam widok jak otworzyłem pudla zrobiło mi się źle. Było trzeba chłopie w tym Rzymie zostać.
8 1
Najlepsze bary To mleczne !!!!
0 0
Wszędzie gdzie zjawia się ta rozczochrana, antyestetyczna jejmość, pozostają nie tylko po niej kudły, ale i długi, czego doświadczyło wielu stołecznych oraz podstołecznych restauratorów. Niechaj lokale jak najdalej od nie się trzymają.