"To od nas zależy, jak będę funkcjonowały hospicja" - przyznał Jurek Owsiak podczas wizyty w Hospicjum "Nadzieja". Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie przyjechał do Torunia z pustymi rękami. Podopieczni "Nadziei" otrzymali samochód wyposażony w specjalistyczną aparaturę.

Jeden z 69 samochodów WOŚP, które zakupiono za pieniądze, jakie przekazano fundacji tytułem 1 procenta, przyjechał do Torunia. Ten wyjątkowy prezent Jurek Owsiak przekazał Aleksandrze Ruszczak, prezes Fundacji Społeczno-Charytatywna Pomoc Rodzinie i Ziemi w Toruniu, która prowadzi hospicjum.

- Wszystkie hospicja, które zgłosiły się do nas, otrzymały pomoc. Nie rozdzielaliśmy tego, czy z tej pomocy skorzystają dorośli, czy dzieci. Nasza pomóc i ten samochód to okazja, aby pokazać lokalnej społeczności, że warto inwestować w hospicja! Ludzie widząc jeden z 69 samochodów z logo WOŚP, będą wiedzieć, że to, co wrzucili do puszek, się zwraca! - tłumaczy Jurek Owsiak.

Spotkanie w siedzibie hospicjum było okazją, aby przypomnieć o tym, jak ważne jest przekazanie 1 procenta na wybraną organizację pożytku publicznego.

- 1 procent do idealny moment, aby realizować takie zadania. Działalność WOŚP-u, to nie tylko dzień finału! My się wtedy bawimy, a przez kolejne 360 dni ciężko pracujemy! 1 procent to bardzo ważny obywatelski projekt. Widzimy, że z roku na rok ilość ludzi, która deklaruje pomoc, rośnie. Musimy jednak dobrze wybierać, komu chcemy pomóc! Jako WOŚP bardzo cieszymy się z każdego wsparcia, ale apeluję: jeżeli bliżej jest jakaś inicjatywa lokalna warta uwagi, to wspomóżcie ją! - dodaje Owsiak.

Pieniądze, jakie WOŚP zbierze w tym roku w ramach 1 procenta WOŚP przekaże na aparaturę, która przekazana zostanie hospicjom.