Osobowy samochód zderzył się z tramwajem na Bydgoskim Przedmieściu.

Do wypadku doszło we wtorek przed południem. Według świadków osobowy matiz wyjeżdżał właśnie z ulicy Matejki. W chwili, gdy samochód przecinał skrzyżowanie, uderzył w niego tramwaj. Siła uderzenia była tak duża, że tramwaj chwilę pchał przed sobą osobówkę, zanim się zatrzymał. 

- Pchał go jeszcze z 10 metrów - mówi jeden ze świadków wypadku, który mieszka obok feralnego skrzyżowania. - Nie wiem, czy kierowca nie widział tramwaju, czy ktoś jechał za szybko, teraz trudno powiedzieć. Ale wiem, że to skrzyżowanie jest groźne, przejeżdżam nim codziennie. Trzeba naprawdę uważać, bo łatwo nie zauważyć tu tramwaju.

Do szpitala trafiły trzy osoby.

- To 67-letni kierowca samochodu i jego dwie pasażerki - mówi Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego toruńskiej policji. - Policjanci badają okoliczności wypadku.

To już drugi wypadek z udziałem tramwaju w ciągu ostatnich dni. W poniedziałek na Szosie Lubickiej (na wysokości ul. Rydygiera) tramwaj potrącił rowerzystkę. Kobieta jechała z kierunku ul. Rydygiera, a tramwaj poruszał się w kierunku ul. Przy Skarpie. Rowerzystka trafiła do szpitala. Policjanci ustalili, że motorniczy był trzeźwy.