Przystań Sportów Wodnych w Toruniu oficjalnie otwarta. Jak się prezentuje nowy obiekt, który powstać w miejscu przystani AZS?
Kompleks sportów wodnych przy ul. Popiełuszki, który został wybudowany w miejscu dawnej przystani AZS, został oficjalnie otwarty w piątkowe popołudnie. To jedna z najlepszych baz wioślarskich w naszym kraju.
- To miejsce powstało dzięki zgodnej współpracy i współdziałaniu - mówi prezydent Torunia Michał Zaleski. - Od kilku lat z działaczami AZS UMK dyskutowaliśmy, co można w tym miejscu zmienić. Pamiętamy, jaki budynek był tutaj onegdaj i jakie było jego otoczenie z blaszanymi hangarami i szkutnią. Ale z utęsknieniem myśleliśmy o tym, jak to zmienić.
Decyzja dotycząca zmian w tym miejscu zapadła w marcu 2014. Następnie władze miasta i UMK zawarły porozumienie, by użyczyć cały ten teren samorządowi. Prędko po tym ruszyły przygotowania do inwestycji: powstał projekt, a wykonawca - firma Prefabet z Białych Błot - ruszył z budową. Po drodze udało się też uzyskać dofinansowanie dla tego projektu - ok. 5 mln zł - z budżetu państwa, a dokładnie z puli resortu sportu.
- Trzeba było podjąć odważne decyzje - mówi prof. Andrzej Tretyn, rektor UMK. - Ta decyzja w mojej głowie rodziła się stopniowo. Uczelnia znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Zdawaliśmy sobie sprawę, że sami nie udźwigniemy remontu obiektu. Wówczas z pomocą przyszedł prezydent i rada miasta, która podjęła pomysł i szybko doprowadziła do jego realizacji. Dwa lata od pomysłu do zakończenia inwestycji to jest tempo ekspresowe.
W kompleksie przy ul. Popiełuszki będzie się mieścić baza treningowej Szkoły Mistrzostwa Sportowego i AZS UMK. Ale nie tylko. Z obiektu będą mogli skorzystać też ci, którzy do Torunia przypłyną swoimi łódkami. Będą mieć na miejscu pomieszczenia socjalno-sanitarne z kuchnią i prysznicami.
To wielofunkcyjny obiekt, który zaspokoi wszelkie potrzeby wioślarzy. Na miejscu są hangary na łodzie wioślarskie i żeglarskie, szkutnie do naprawy sprzętu, biura, zaplecze sanitarne i szatniowe dla uczniów, sale odnowy biologicznej, zespół siłowni i ergometrów, sala konferencyjno-szkoleniowa dla 60 osób. Cały projekt kosztował nieco ponad 10 mln zł.
0 0
We Włocławku mamy przystań za 35 mln zł i się do niczego nie nadaje. Mam nadzieję, że chociaż wasza będzie funkcjonalna.