Zamknij

Toruński dziennikarz trafił do szpitala. Walka o uratowanie oka po tajemniczym wypadku

Daniel Wiśniewski Daniel Wiśniewski 12:30, 18.08.2025 Aktualizacja: 12:30, 18.08.2025

Toruński dziennikarz trafił do szpitala po groźnym wypadku. W sieci pokazał zdjęcie z opatrzonym okiem. Mężczyzna apeluje o pomoc w ustaleniu, co go uderzyło na drodze.

[ALERT]1755507790170[/ALERT]

Marcin Lewicki, dziennikarz związany obecnie z portalem O2.pl, poinformował w mediach społecznościowych o poważnym wypadku, do którego doszło w piątek (15 sierpnia) około godziny 20:00.

Na skrzyżowaniu ulicy Traugutta z Bulwarem Filadelfijskim w Toruniu został uderzony w oko przez niezidentyfikowany przedmiot.

– W momencie gdy stałem motocyklem na światłach, mając uchyloną szybkę od kasku, uderzył mnie w oko niezidentyfikowany przedmiot, najpewniej metalowy. Przedmiot leciał z ogromną prędkością

– napisał Lewicki.

Apel do świadków

Dziennikarz podkreśla, że sprawa nie może zakończyć się umorzeniem. Zwrócił się więc do mieszkańców o pomoc w ustaleniu, co dokładnie wydarzyło się tego wieczoru.

Szukam świadków tego zdarzenia, bo chcemy ustalić co to było. Są pewne podejrzenia o których na ten moment nie chcę głośno pisać, ale nie mam zamiaru dopuścić do umorzenia policyjnego śledztwa. Chciałbym, aby to zdarzenie zostało dokładnie wyjaśnione, stąd moja prośba. To dzień Festiwalu Wisły. Zdarzenie z pewnością widziało wiele osób – zaznaczył.

Zdjęcie ze szpitala

Do posta dziennikarz dołączył zdjęcie ze szpitala, na którym widać jego twarz z zasłoniętym opatrunkiem okiem.

W relacji zaznaczył, że lekarze z Torunia i Bydgoszczy walczą o uratowanie wzroku.

Uspokajam. Żyję i walczę! Trwa walka o oko, za którą dziękuję lekarzom – napisał.

Podziękowania za pomoc

Lewicki podziękował także świadkom, którzy natychmiast zareagowali po zdarzeniu, w tym nieznanemu mężczyźnie z Ukrainy, który zatrzymał patrol policji. – Wiem, że jestem pod dobrą opieką. To tylko (jakby to nie zabrzmiało) jedno oko. Mogło być gorzej – dodał.

Z prośbą o komentarz w sprawie zwróciliśmy się do Toruńskiej policji. Czekamy na odpowiedź.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%