Kolejna awaria zegara na pl. Rapackiego. Na tarczy od strony Starówki czasomierz działa prawidłowo. Od Bydgoskiego wskazuje ciągle na 12.
Na problemy z zegarem na pl. Rapackiego uwagę zwróciła Katarzyna Kluczwajd, historyk sztuki i muzealniczka na swoim blogu „Toruniarnia”.
„Nieustająco o zegar na pl. Rapackiego, wciąż niesprawny, od miesięcy. Choć jest poprawa - od frontu wskazania właściwe, ale od tyłu niezmiennie południe. Fajna reklama w centralnym punkcie miasta, nie ma co” - pisze Kluczwajd w jednym z ostatnich wpisów pod tytułem „Czaso-torunizm”.
Dalej toruńska blogerka pisze: „Taki specyficzny czaso-torunizm: od frontu wszystko gra (i chodzi), a od zaplecza… lepiej nie zaglądać. A tak serio - czy nikt nie dozoruje tego urządzenia?” To pytanie przekazaliśmy urzędnikom.
- Zgodnie z umową dzierżawy zegar jest własnością spółki Sport Premium - mówi Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prasowy prezydenta Torunia. - Do właściciela został wysłany list nakazujący jak najszybszą naprawę i konserwację.
Czy w Toruniu często tak bywa, że “od frontu wszystko gra, a od zaplecza lepiej nie zaglądać”?
toruniak15:08, 05.10.2016
2 2
Ale ludzie mają problemy, komu to przeszkadza ?! 15:08, 05.10.2016
Marcinek7321:19, 05.10.2016
1 0
Mi przeszkadza! W końcu to centrum miasta. Zegar stoi tam od lat i służy do tego, aby wskazywać czas. Taka jego funkcja. Gdy nie pracuję staję się złomem. Jesli nikomu to nie przeszkadza wyrzucajmy śmieci do lasu, na ulicę po co sprzatać. Śmieci można ominąć. Na wiele rzeczy można przymknąć oko, ale czy nie lepiej pokazać, ze w starym pieknym mieście jest dobry gospodarz? 21:19, 05.10.2016