Rozpoczęło się dwudniowe forum inteligentnych miast. Do Torunia zjechali samorządowcy, politycy, specjaliści badający zagadnienia miejskie. Forum rozpoczęło się nietypowo, wstydliwie, bo mieszkańcy Winnicy przypomnieli o tym, że ...wciąż nie mają bieżącej wody.  

Z pewnością nie takiego rozpoczęcia „Miasta Plus”, czyli pierwszego ogólnopolskiego forum inteligentnych miast i nowoczesnych technologii spodziewały się władze miasta. Przed Jordankami od rana protestowało kilkunastu mieszkańców Winnicy, którzy właśnie to wydarzenie postanowili wykorzystać do pokazania, że choć Toruń stał się wizytówką nowoczesnego miasta, to jednak są rejony, o które bezwzględnie należy zadbać.

- Choć trudno w to uwierzyć, tu, na Winnicy, mieszkańcy wciąż nie mają bieżącej wody. Ale chodzi też o wywłaszczenie z zajmowanych terenów. Nikt nic nie wie o tym, co się dzieje – przekonuje Marcelina Janusz. - Prezydent z nami nie rozmawia, brakuje dialogu i informacji. Niektórzy już dostali pisma wysiedlające, częściowo sprawy trafiły do sądu. Wiemy, że miasto jest zadłużone, ale spłata długów nie może odbywać się kosztem mieszkańców.

Mieszkańcy nie chcą pogodzić się próbą ich wysiedlania. Są przekonani, że miasto chce się ich pozbyć, dlatego nie chce podłączyć wodociągów, a w miejscu domków stawianych metodą chałupniczą mają stanąć bloki budowane przez deweloperów.

Prezydent Zaleski broni się mówiąc, że protest jest niepotrzebny, ponieważ miasto stara się sytuację rozwiązać.

- Jesteśmy na etapie ustaleń tego, jak dalej Winnica będzie wyglądała – przekonuje Michał Zaleski. - Wiadomo, że w tym stanie, w jakim jest, nie powinna pozostać. To zbyt ważne miejsce, by mogło pozostać w charakterze budowanych bez koncepcji i ładu przestrzennego, często też o niskim standardzie domów. Trzeba znaleźć sposób na uporządkowanie miejsca. Będziemy szukali rozwiązań, złotego środka, a więc takich kompromisów, które z jednej strony umożliwią zachowanie części prawa do dysponowania gruntami, poprawy warunków technicznych obecnej zabudowy, a z drugiej strony umożliwią wprowadzenie nowej zabudowy. Rozmowy trwają.  

Forum to pierwsza taka impreza w Toruniu. Podczas tego wydarzenia politycy, eksperci rozmawiają o nowoczesnych technologiach, które można wykorzystać w procesie rozwoju nie tylko dużych aglomeracji, ale także małych miast, a nawet w gminach wiejskich. W pierwszym dniu prelegenci na przykładzie swoich samorządów, przedsiębiorstw próbowali zdefiniować, czym jest inteligentne miasto. 

Wśród zaproszonych gości byli m.in. wicepremier Jarosław Gowin czy Adam Góral, prezes Asseco Poland, ale także samorządowcy, którzy opowiedzieli o własnych doświadczeniach. Minister Gowin mówił nie tylko o tym, jak wyglądają dziś polskie miasta, ale także o tym, jak w przyszłości finansować ich rozwój.

- Na pewno nie mamy się czego wstydzić, zwłaszcza gdy przyjeżdża się do takich miast jak Toruń - mówił Jarosław Gowin. - Pomysł, żeby miasta były nośnikiem nowoczesności, doskonale wpisuje się w politykę rządu, w plan Morawieckiego. Będziemy zastanawiali się, jaka ma być rola samorządów w tym planie przebudowy Polski. Polskie miasta mają oczywiście dużo do zrobienia. Jako przykładowy pomysł na rozwój podam rozwój przemysłu pojazdów napędzanych elektrycznością. Jest już kilka miast, które chcą na takich pojazdach oprzeć komunikację publiczną. To już prawdopodobnie ostatni okres, gdy samorządy będą mogły korzystać z unijnych funduszy. Szansą dla polskich miast powinno stać się Partnerstwo Publiczno-Prywatne. To może być główne koło zamachowe ich rozwoju. Bardzo zależy nam na tym, by stworzyć jasne, czytelne procedury zawierania takich partnerstw. 

Samorządy mają jednak własne pomysły na rozwój i właśnie podczas forum ich przedstawiciele opowiadali o tym, jak przyglądają się i szukają drogi na rozwój. Gmina Lesznowola postawiła na edukację, postanowiła uczynić z edukacji koło zamachowe. Wcześniej jednak postanowiła uporządkować sprawy związane z zagospodarowaniem przestrzeni, przygotowując miejscowe plany. To poskutkowało ożywieniem gospodarczym. Dziś na 30 tys. mieszkańców, w gminie jest aż 5 tys. podmiotów gospodarczych. 

- Jeśli chodzi o edukację, to najpierw stworzyliśmy bazę, która jest najnowocześniejsza w Polsce - chwali się Maria Jolanta Batycka-Wąsik, wójt gminy Lesznowola. - Później stworzyliśmy program edukacyjny dla gimnazjalistów, w którym wykorzystujemy nowoczesne technologie. Przykładowo każdy gimnazjalista ma iPada, wykorzystuje go na lekcjach przygotowując odpowiednie analizy. Dziś każdy ma dostęp do wiedzy, do informacji, to nie jest problemem. Za to my staramy się nauczyć dzieci, jak tę wiedzę wykorzystać, jak rozwiązywać problemy. 

Z kolei przedstawicielka Zabrza opowiadała o tym, jak miasto zdiagnozowało swój potencjał i jak stara się go wykorzystać. Chodzi przede wszystkim o zagospodarowanie zdegradowanych przestrzeni po kopalniach czy rozwinięciu usług medycznych. 

Inteligentne miasta to szeroki wachlarz tematów. W pierwszym dniu forum oprócz rozmów o innowacyjnych gminach, zaplanowano 4 inne bloki tematyczne: turystyka, finansowanie innowacji, nowoczesna edukacja i inteligentne zarządzanie. Wśród prelegentów znaleźli się samorządowcy, ale i eksperci z UMK, Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu, Szkoły Głównej Handlowej czy z Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Podczas drugiego dnia prelegenci będą rozmawiać nie tylko o rewitalizacji, energetyce czy zarządzaniu kryzysowym i bezpieczeństwie. Goście, oprócz oficjalnych bloków, mają możliwość uczestniczenia w kameralnych spotkaniach i rozmowach. Pojawi się prezydent Olsztyna, Głogowa, naukowcy i przedsiębiorcy.