W sieci krąży wiele informacji dotyczących przyszłej działalności Centrum Integracji Cudzoziemców w Toruniu. Dużo z nich to fake newsy, a głos w tej sprawie zabrali miejscy urzędnicy.

W niedzielę na Rynku Staromiejskim w Toruniu odbył się protest przeciwko planom utworzenia  w Toruniu Centrum Integracji Cudzoziemców. Kilkaset osób przyniosło biało-czerwone flagi i transparenty z hasłami „stop relokacji”.

Jednym z najmocniejszych głosów był ten Przemysława Binkowskiego z Ruchu Narodowego, który publicznie "ostrzegał" polityków i zapowiadał blokady w przypadku planów otworzenia CIC. Jego wypowiedź spotkała się z aprobatą części uczestników.

[FOTORELACJANOWA]12834[/FOTORELACJANOWA]

Choć protest przebiegł spokojnie, jego ton wywołał duże emocje. Wieczorem prezydent Paweł Gulewski wydał oświadczenie, w którym zaznaczył, że Toruń nie będzie miejscem dla mowy nienawiści i dyskryminacji.

– Toruń to miasto otwarte dla wszystkich, którzy legalnie w nim przebywają

– podkreślił Gulewski.

– Nie ma i nie będzie miejsca na przemoc, pogardę i uprzedzenia - dodał apelując przy okazji o solidarność i wzajemny szacunek, przypominając, że różnorodność to wartość, a nie zagrożenie.

[ZT]66085[/ZT]

Teraz, w związku z licznymi komentarzami i dezinformacją na temat Centrum Integracji Cudzoziemców (CIC) w Toruniu, Gmina Miasta Toruń opublikowała oficjalne stanowisko. Jak podkreśla, nie uczestniczy w tworzeniu tego typu instytucji ani nie finansuje ich działalności.

Jeśli nie miasto, to kto?

CIC-y powstają w ramach programu realizowanego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Głównym partnerem odpowiedzialnym za utworzenie centrum w Toruniu jest, według dostępnych informacji, Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej, będący instytucją samorządu województwa kujawsko-pomorskiego.

Jak wyjaśniono, Centra Integracji mają mieć jedynie charakter doradczy i pomocowy – oferują legalnie przebywającym w Polsce cudzoziemcom wsparcie w nauce języka polskiego, pomoc prawną, psychologiczną, a także pomoc w załatwieniu codziennych spraw, jak wybór lekarza, znalezienie mieszkania czy korzystanie z transportu publicznego.

[ZT]66086[/ZT]

– CIC nie będzie miejscem zamieszkania ani nie będzie wypłacać świadczeń socjalnych. Nie będzie też tam możliwy pobyt dzienny ani jakikolwiek inny – czytamy w stanowisku.

Miasto zapewnia, że proces legalizacji pobytu cudzoziemców odbywa się na poziomie wojewody i Straży Granicznej, dlatego do CIC trafiać będą wyłącznie osoby legalnie przebywające na terenie Polski. Urzędnicy apelują o rozsądek w ocenie sytuacji oraz o niepowielanie niesprawdzonych informacji.