Toruń inwestuje w ekologiczną komunikację! Miasto zwiększy liczbę ładowarek do autobusów elektrycznych, co pozwoli na jeszcze większy rozwój transportu publicznego.
W mieście kontynuowana jest modernizacja komunikacji miejskiej. W środę (2 kwietnia) doszło do podpisania umowy na dostawę, montaż i uruchomienie ładowarek, które staną się kluczowym elementem toruńskiego transportu.
Nowe stacje ładowania zlokalizowane będą m.in. w zajezdni autobusowej przy ulicy Legionów 220, a także na pętlach przy Kolankowskiego, Pawiej i Konstytucji 3 Maja. Łącznie, dzięki podpisanym umowom, Toruń zyska aż 26 punktów ładowania, w tym zarówno wolne, jak i szybkie ładowarki.
Toruń zainwestuje w zakup 40 nowoczesnych, ekologicznych autobusów elektrycznych, które będą obsługiwały zarówno linie miejskie, jak i podmiejskie w Lubiczu oraz Obrowie. Inwestycja jest częścią szerokiego programu, który umożliwi miastu rozwój transportu publicznego w sposób przyjazny dla środowiska.
Miasto uzyskało na ten cel prawie 150 milionów złotych dofinansowania, co pozwala na kontynuowanie rozwoju toruńskiej komunikacji.
Podpisane umowy na dostawę ładowarek i autobusów elektrycznych są finansowane ze środków Krajowego Planu Odbudowy oraz funduszy unijnych. Łączna wartość inwestycji przekroczy 6,6 miliona złotych, a realizacja zakończy się w 2026 roku.
Autobusy elektryczne w Toruniu będą wyposażone w nowoczesne technologie, w tym systemy detekcji pożarów, WiFi, klimatyzację oraz urządzenia do ładowania USB i obsługi biletów.
Miasto nie zamierza na tym poprzestać – w kolejnych latach planowane są dalsze inwestycje w komunikację miejską, w tym budowa nowych zajezdni oraz rozbudowa infrastruktury tramwajowej.
1 1
Kiedy wreszcie zaczniecie inwestować w nowe tramwaje a nie tylko autobusy w tym mieście? Nie wstyd Wam że po mieście jeżdżą ponad 35 letnie wiecznie się psujące trupy bez klimatyzacji? Mamy XXI wiek.Tak chcecie więcej turystów i mieszkańców w mieście zachęcić,żeby jeździli komunikacją miejską? Kupno 3,4 nowych tramwajów raz na 10 lat to żadna zmiana...Ogarnijcie się.
1 1
Nowoczesność?
A nie potrafią zrobić aplikacji karty miejskiej by działa na urządzeniach mieszkańców, a nie tylko jej dewelopera i urzędników.
Android 11? Przesada!
Komu nie działa aplikacja, to niech kupuje bilet na innej, a potem żądać zwrotu różnicy przez Urząd Miasta. Może się ogarną.