Pożar pustostanu przy Grudziądzkiej mógł być celowym podpaleniem! Władze miasta nie mają wątpliwości - teren był wielokrotnie naruszany, mimo solidnych zabezpieczeń. Po dramatycznych wydarzeniach z soboty prezydent Gulewski zwołał pilne spotkanie.
[FOTORELACJANOWA]12763[/FOTORELACJANOWA]
W poniedziałek (24 marca) w Urzędzie Miasta Torunia odbyło się nadzwyczajne spotkanie zwołane przez prezydenta Pawła Gulewskiego w sprawie sobotniego pożaru pustostanu przy ul. Grudziądzkiej 163. W spotkaniu uczestniczyli komendanci służb oraz przedstawiciele firmy rozbiórkowej.
Podczas spotkania, w którym uczestniczył wykonawca prac rozbiórkowych oraz dyrektorzy Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Torunia, a także Wydziału Ochrony Ludności, omówiono plan prac, a także zabezpieczenie terenu
- przekazuje magistrat.
Jak wynika z ustaleń, teren był wielokrotnie naruszany przez osoby postronne, pomimo pełnego ogrodzenia, zabezpieczonych furtek łańcuchami i kłódkami, oraz wyraźnych tablic ostrzegawczych.
"Wykonawca regularnie naprawiał zniszczone ogrodzenie" - podkreślają urzędnicy. Od poniedziałku teren jest dodatkowo strzeżony przez agencję ochrony i patrolowany przez służby.
W sobotni wieczór (22 marca) dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów złożył na policji oficjalne zawiadomienie o możliwości podpalenia. Śledczy badają wszystkie okoliczności zdarzenia, które spowodowało znaczne straty materialne.
[ZT]65636[/ZT]
Prace rozbiórkowe, prowadzone przez firmę TECH-MASZ z Łubianki, mają zakończyć się do końca kwietnia. Miasto przypomina o bezwzględnym zakazie wstępu na teren budowy.
Czy uda się ustalić sprawców? Wszystko wskazuje na to, że ta głośna sprawa może mieć swój finał w sądzie.
6 3
dlaczego na spotkaniu nie było handlarzy z targowiska??
Przecież nimi trzeba konsultować każdą decyzję miasta!
2 1
Targowisko to bym zlikwidował bałagan coraz gorszą jakość towarów i owoców.