Fot. Daniel Wiśniewski
Nigdy nie działał i działać już na pewno nie zacznie. Punkt poboru opłat między toruńskimi węzłami został zburzony. Na miejscu zorganizowano tymczasowe rondo.
Punkt SPO "Czerniewice" istniał, ale nie działał, od 2013 roku. Powstał w momencie, gdy do użytku oddawano autostradę A1 w tym rejonie. Stacja poboru opłat znajdująca się w pobliżu węzła Toruń Południe miała obsługiwać kierowców jadących S10 do i z Bydgoszczy.
Ostatecznie nigdy nie została jednak uruchomiona, bo nie zdecydowano się na wprowadzenie opłat za przejazd tym odcinkiem. W związku z tym kierowcy napotykali tam zawsze podniesione w górę szlabany.
Teraz okazuje się, że stacja została kompletnie rozebrana. Na miejscu nie ma już budynków ani szlabanów. Zaaranżowano za to tymczasowe rondo.
[FOTORELACJANOWA]11328[/FOTORELACJANOWA]
Jak ustaliliśmy, podjęto taką decyzję ze względu na przebudowę trasy S10, nazywanej "drogą śmierci". Konkretnie, chodzi o fragment między węzłami Toruń Południe a Toruń Zachód. Droga ta, znana z licznych wypadków i fatalnych statystyk bezpieczeństwa, od dawna była przedmiotem debat i dyskusji.
Droga S10, która biegnie między Toruniem a Bydgoszczą, jest jednym z najważniejszych połączeń drogowych w województwie kujawsko-pomorskim. Niestety, obecny jej stan pozostawia wiele do życzenia. Nazywana często "drogą śmierci", z powodu licznych wypadków, które miały tam miejsce, wymaga pilnej modernizacji. Każdego roku dochodzi tam do wielu tragicznych zdarzeń, które mogłyby zostać uniknięte przy odpowiedniej infrastrukturze drogowej.
Tego niestety nie wiadomo. Na miejscu na próżno szukać ekip budowlanych, a wykarczowane lasy, przez które ma biec nowa droga, na nowo zarastają roślinnością. Wojewoda kujawsko-pomorski przekonuje jednak, że droga S10 musi powstać jak najszybciej. Jego zdaniem, modernizacja tego odcinka jest kluczowa nie tylko dla poprawy bezpieczeństwa, ale także dla rozwoju regionalnego. Nowa droga ma umożliwić szybszy i bezpieczniejszy transport, co wpłynie na rozwój gospodarczy regionu.
Aktualnie trwają procedury związane z wydaniem zezwolenia na realizację ZRID-u, dla trzech odcinków tej drogi. Jeśli chodzi o czwarty odcinek (Toruń Zachód-Toruń Południe), to urząd wojewódzki wystosował wezwanie do uzupełnienia wniosku. Początkowo zakładano, że budowa powinna zakończyć się w 2027 roku, jednak to, że będą opóźnienia, jest bardzo prawdopodobne.