Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus w wyborach do europarlamentu startowała z wielkopolski. Ta decyzja z pewnością się opłaciła, bo polityczka zdobyła mandat. Teraz szykuje się na objęcie nowych obowiązków w Brukseli. Kto zastąpi ją w sejmie?
Na czas kampanii wyborczej Scheuring-Wielgus opuściła Toruń na rzecz Poznania. Transfer pomiędzy regionami z pewnością się jej opłacił, bo udało jej się otrzymać mandat europosła jako jednej z trzech osób z Lewicy. Do Brukseli pojedzie razem z Robertem Biedroniem i Krzysztofem Śmiszkiem.
Joanna Scheuring-Wielgus tłumaczy, że jej start z wielkopolski był podyktowany przez zarząd partii.
- I jeszcze jedna ważna rzecz dla osób z kujawsko-pomorskiego. Nie zostawiam tego województwa. Chciałabym, żeby to wybrzmiało jasno. Jako europosłanka będę pracowała zarówno w wielkopolskie jak i w kujawsko-pomorskim
- mówi Joanna Scheuring-Wielgus.
Jej toruńskie biuro poselskie cały czas będzie funkcjonować.
Teraz Scheuring-Wielgus musi się zrzec mandatu w polskim sejmie. Na miejsce posłanki Lewicy z naszego okręgu do Sejmu wejdzie włocławianin Piotr Kowal, który miał drugi największy wynik na liście tej partii w wyborach do Sejmu w 2023 roku. Zdobył wtedy 7860 głosów.
Kowal jest samorządowcem. Dotychczas pełnił funkcję przewodniczącego rady miejskiej we Włocławku.