Policjanci wyjaśniają dramatyczne okoliczności wypadku, który miał miejsce na wylocie z Torunia. Niestety, kierowca jednośladu zmarł w szpitalu.
Do zdarzenia doszło w środę (5 czerwca) około godziny 5:30 w ciągu ulicy Odległej w Toruniu.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 49-letni kierujący motocyklem marki Suzuki na łuku drogi wypadł z toru jazdy i uderzył w latarnię uliczną
- mówi sierż. sztab. Sebastian Pypczyński, oficer prasowy KMP w Toruniu.
Na miejsce natychmiast przybyły służby ratunkowe. Mężczyzna, poważnie ranny, z licznymi obrażeniami, został przewieziony do szpitala. Niestety, jego życia nie udało się uratować. Zmarł kilka godzin po przewiezieniu do placówki medycznej. Z policyjnych raportów wynika, że 49-latek był trzeźwy.
Policjanci przeprowadzili na miejscu oględziny i zabezpieczyli ślady niezbędnie do ustalenia szczegółowych okoliczności wypadku. Obecnie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem prokuratora śledztwo, które wyjaśni przyczynę tego tragicznego w skutkach zdarzenia.
Funkcjonariusze apelują o rozwagę na drodze i podkreślają, że bezpieczeństwo zależy przede wszystkim od nas samych. Odpowiedzialne zachowanie, przestrzeganie przepisów i dbanie o własne bezpieczeństwo może znacznie zmniejszyć ryzyko wypadków.