Słynny nowy pawilon na Bulwarze Filadelfijskim w Toruniu został po raz kolejny uszkodzony. Do usterki doszło w miejscu, gdzie niedawno przeprowadzono naprawę. Tym razem skala zniszczeń jest chyba jeszcze większa.
[ALERT]1716885744913[/ALERT]
Przypomnijmy, że poprzednio pawilon na Bulwarze Filadelfijskim został zniszczony przez 69-letniego kierowcę autokaru wycieczkowego. Kierowca, wykonując nieprawidłowy manewr omijania, najechał na pokrytą deskami górną część pawilonu, co spowodowało jego uszkodzenie. Sprawca tego wykroczenia został wtedy ukarany mandatem karnym.
[ZT]56097[/ZT]
O kolejnej usterce informowaliśmy na portalu Dzień Dobry Toruń już w poniedziałek (27 maja). Po otrzymaniu informacji udaliśmy się na miejsce, aby sprawdzić szkody. Okazało się, że awaria miała miejsce na pierwszym z pawilonów na wysokości wlotu w Żeglarską, dokładnie w tym samym miejscu, w które na początku miesiąca wjechał autokar. Pęknięta była jedna z niedawno zamontowanych desek, a zniszczona część pawilonu nie została ogrodzona.
A szkoda, bo być może wtedy pawilon nie zostałby doszczętnie zniszczony we wtorek. 28 maja, około godz. 9:30, na drewniany podest wjechał samochód dostawczy.
[FOTORELACJA]10961[/FOTORELACJA]
Jak informują nas Czytelnicy Dzień Dobry Toruń, tym razem skala zniszczeń jest dużo większa niż ta z weekendu. Kierowca wjechał na jedne z pierwszych desek, które pod ciężarem auta załamały się. Połamanych jest wiele elementów konstrukcyjnych. Pawilon zostanie zapewne zabezpieczony i częściowo wyłączony z użytkowania, tak jak na początku maja.
Na miejscu jest straż miejska. Do sprawy wrócimy.