Zamknij

DRAMAT w kujawsko-pomorskim. 3-latka włożyła rączkę do maszynki do mięsa!

06:00, 17.05.2024 Aktualizacja: 07:55, 17.05.2024
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne Fot. Canva Pro Zdjęcie ilustracyjne Fot. Canva Pro

3-letnia dziewczynka z Włocławka włożyła rączkę do maszynki do mielenia mięsa. Lekarze z Torunia robią wszystko, żeby nie doszło do amputacji.  

Do zdarzenia doszło we wtorek, 14 maja po godz. 11 w domu przy al. Jana Pawła II w Michelinie.

Na pomoc dziewczynce, która włożyła rączkę po staw łokciowy do maszynki do mięsa, najpierw ruszyli ratownicy medyczni i strażacy z Włocławka.  

- Na miejsce pojechał zastęp ratownictwa technicznego, który zastał matkę z 3-letnim dzieckiem stojących na podwórku. Dziewczynka miała lewą rączkę do wysokości stawu łokciowego uwięzioną w maszynce do mielenia mięsa odpiętej od silnika elektrycznego 

- relacjonuje st. kpt. Joachim Zefert ze straży pożarnej we Włocławku. 

Strażacy rozpoczęli przygotowania do rozcięcia metalu i uwolnienia rączki dziecka - w pobliskim barze specjalnie do tej czynności przygotowano nawet stół, żeby na nim położyć 3-latkę. Zapadła jednak decyzja, aby tego nie robić.

Dziecko musiało trafić do Torunia

W szpitalu we Włocławku nie ma oddziału chirurgii dziecięcej. Dziecko musiało trafić do Szpitala Rydygiera do Torunia, więc medycy uznali, że tam dopiero rączka ma zostać uwolniona z maszynki. 

- Dziecko zostało zabezpieczone w karetce i zabrane do szpitala w eskorcie policji. Stanowisko kierowania poinformowało służbę obsługi autostrady o konieczności otwarcia bramek zjazdowych na przejazd karetki. W Toruniu przed szpitalem czekał już zastęp tamtejszej straży pożarnej. Przed salą operacyjną maszynka została rozcięta a rączka uwolniona   

- dodaje kpt. Zefert. 

"Ortopedzi zrobili co mogli"

W szpitalu w Toruniu dziewczynka przeszła operację. 

- Mieliśmy do czynienia z urazem spowodowanym wkręceniem kończyny do maszynki.  Zabieg się odbył. Ortopedzi zrobili, co mogli 

- mówi dr n. med. Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Rydygiera w Toruniu. 

- Jest szansa, aby tę rękę uratować, aczkolwiek jest to jeszcze niepewne, bo ona była dość mocno uszkodzona. Czekamy. Zobaczymy, jak się to wszystko zachowa

- tłumaczy lekarz. 

Co z matką? 

Od policji dowiedzieliśmy się, że matce nie grozi przedstawienie zarzutów dotyczących niewłaściwej opieki nad córeczką.

- To był nieszczęśliwy wypadek. Ustaliliśmy, że sytuacja nie była efektem zaniedbania matki

- informuje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowy policji we Włocławku. 

(G.S.)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%