W świetle rosnących kontrowersji wokół działalności fundacji Lux Veritatis, prowadzonej przez ojca Tadeusza Rydzyka, na jaw wychodzą coraz to nowe informacje dotyczące sposobów akumulacji majątku przez fundację. Jak podaje Wprost, niecodzienną praktyką, która zwróciła uwagę opinii publicznej, miałoby być przepisywanie nieruchomości na rzecz fundacji w zamian za obietnicę zapewnienia podstawowych potrzeb do końca życia i organizację pogrzebu.
Kilka dni temu gazeta Wprost dotarła do dokumentów, z których można dowiedzieć się o nieopisywanym majątku fundacji ojca Rydzyka i osób z nim związanych. Część obszernego materiału dotyczy chociażby sposobów uzyskiwania nieruchomości.
Jednym z najbardziej poruszających przypadków jest historia pani Krystyny, 83-letniej kobiety, która miała przekazała fundacji około 26 arów gruntu w Kazimierzu Dolnym. Jak podaje Wprost, w zamian fundacja miała być zobowiązana do zapewnienia jej wyżywienie, ubrania, opału oraz odpowiedniej opieki aż do śmierci. Ponadto miała być też zobligowana do zorganizowania pogrzebu zgodnie z miejscowymi zwyczajami.
[ZT]55070[/ZT]
Podobne historie miały powtarzać się też w innych częściach Polski, skąd fundacja Lux Veritatis miała przejmować nieruchomości od starszych osób. Z materiału Wprost wynika, że majątek fundacji systematycznie rósł nie tylko dzięki przekazanym datkom pieniężnym, ale także dzięki darowiznom nieruchomości. W Wrocławiu, na przykład, fundacja posiada kilka nieruchomości, w tym 84-metrowe mieszkanie, które zostało podarowane przez 84-letnią panią Irenę i później sprzedane przez ojca Rydzyka.
Sprawa wywołała szeroką dyskusję w społeczeństwie i przyczyniła się do zwiększonej kontroli nad działalnością fundacji ojca Rydzyka. Część opinii publicznej domaga się przeglądu praktyk fundacji i oceny ich zgodności z prawem, szczególnie w kontekście ochrony praw seniorów i przejrzystości działalności organizacji non-profit.