W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać chłopca nadjeżdżającego na rowerze od ul. Wschodniej i wjeżdżającego na nowy most w Toruniu. Mogło dojść do tragedii, ale czy takie zachowanie jest zgodne z przepisami?
Film został kilka dni temu zamieszczony na facebookowym kanale Stop Cham, gdzie regularnie prezentowane są nagrania z nieprzepisowymi manewrami na drodze i niekulturalnymi zachowaniami kierowców.
Na opublikowanym w sieci nagraniu widać chłopca jadącego na rowerze na drodze prowadzącej na most im. gen. Elżbiety Zawackiej. Pod filmem, który można zobaczyć TUTAJ, zaroiło się od komentarzy. Wielu Internautów krytykuje zachowanie chłopca i gani jego rodziców.
- Pytanie gdzie są rodzice?
- Ło motko bosko czenstochosko Mam nadzieję że ktoś szybko pomógł temu dziecku...
- Dzieciak się może pogubił bo to nie jest normalne
- pisze część komentujących.
Inni zwracają z kolei uwagę na zachowanie nagrywającego, który w tej sytuacji najprawdopodobniej nie zareagował.
- Zatrzymałeś się i pomogłeś ? Czy pojechałeś dalej?
- Trzeba było eskortować i pouczyć
- Super film. Ale jak zareagował kierujący? Nie powinien zatrzymać chłopaczka? Zapewnić mu bezpieczne opuszczenie jezdni?
- czytamy pod filmem.
Wbrew pozorom zdaje się jednak, że chłopiec... mógł tamtędy jechać, na co zwraca uwagę autor facebookowego profilu Toruńskie Święte Krowy.
- Na ul. Wschodniej NIE MA drogi dla rowerów, a prędkość dopuszczalna to 50km/h, więc rowerzyści powinni jechać jezdnią, a nie chodnikiem. Dopiero na moście jest 70km/h. Przy dojeździe do estakady i tunelu NIE MA znaku zakazu dla rowerów ani znaku "Droga dla rowerów", nie ma żadnej wskazówki dla rowerzystów, jak mają dalej jechać. Jedziesz sobie spokojnie jezdnią, jak nakazują przepisy i nagle znajdujesz się na arterii!
- pisze autor.
- Dziecko lat 10+ (a na takiego wygląda ten młodzian) w 4 klasie na technice uczy się przepisów i zdaje na kartę rowerową, więc zakładając, że młody ją zdał, jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu i nie powinien jeździć rowerem po chodniku. Na filmiku widać wyraźnie, że młody jest zmieszany, za chwilę dojedzie do pasa włączającego, którym z prawej strony zapier*** samochody od strony fabryki płatków. Ograniczenie 50km/h, na którym realnie wszyscy jeżdżą 70, za 600m ograniczenie 70, na którym się jeździ 90 - dodaje.
- W komentarzach hejt na młodego i jego rodziców, ale baty należą się przede wszystkim organizatorowi ruchu za nieprawidłowe oznakowanie, brak zakazu dla rowerzystów, brak drogi dla rowerów na Wschodniej. I nie wiadomo, czy wjeżdżamy w 90-metrowy tunel, czy przejazd pod drogą to nie jest tunel? - kończy.
0
0
0
0
0
0
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz