Na Youtubie pojawił się film nakręcony przed siedzibą Wojskowego Centrum Rekrutacji w Toruniu. Na nagraniu widać jak ochroniarz obiektu, chcąc wymusić na nagrywającym zaniechanie czynności, zamierza wyjąć z kabury broń. Na miejscu pojawiła się policja.
Nagranie pojawiło się na kanale Audyt Obywatelski. Na co dzień prezentowane są tam treści, które, jak mówi jego autor, mają na celu uświadamianie istnienia praw i obowiązków obywatelskich związanych z przebywaniem w przestrzeni publicznej. Filmy kręcone są m.in. w sąsiedztwie dużych zakładów przemysłowych i jednostek wojskowych. Na zdecydowanej większości z nich interweniuje ochrona i policja.
[WIDEO]1909[/WIDEO]
Ostatni film zamieszczony na Youtubie dotyczy Torunia, a konkretnie Wojskowego Centrum Rekrutacji znajdującego się przy Wały Generała Władysława Sikorskiego. W pewnym momencie z budynku wychodzi ochroniarz, który pyta jaki jest cel nagrywającego i próbuje przekonać go do wejścia do środka. Chce również od niego okazania dokumentu tożsamości. Gdy ten się nie zgadza, osoba ochraniająca budynek łapie za broń, co nie umknęło uwadze autora kanału.
- Pan jest z ochrony, nie jest pan policją. Niech pan się opanuje. Ja jestem na chodniku miejskim i mogę filmować, co mi się podoba
- słyszymy na filmie.
[FOTORELACJA]10192[/FOTORELACJA]
- Nie może pan fotografować obiektów wojskowych
- odpowiada mu ochroniarz.
Kilka chwil później na miejscu pojawia się też major, który informuje, że nagrywający nie ma prawa filmować obiektu. Mówi również, że na miejsce zostanie wezwana Żandarmeria Wojskowa, która mu to dokładnie wyjaśni. Ostatecznie jednak pod budynkiem zjawiają się policjanci. Informują, że mężczyzna nagrywając obiekt wojskowy nie zrobił niczego niezgodnego z prawem i chwilę później odjeżdżają.
0
0
0
0
0
0
