W środę (10 stycznia) kobieta zauważył ciało na Wiśle. Natychmiast powiadomiła służby, które przybyły wyłowić z wody dryfującego mężczyznę. Jeden ze strażaków wskoczył do lodowatej wody.
Kobieta, przechodząc obok brzegu Wisły, zauważyła ciało płynące z nurtem rzeki. Zareagowała błyskawicznie i zadzwoniła służby. Po otrzymaniu zgłoszenia o na miejsce przybyło 5 zastępów straży pożarnej z łodziami.
- W chwili naszego przybycia świadek zdarzenia pokazała nam miejsce, w którym mężczyzna unosił się nad wodą
- przekazała nam mł. bryg. Aleksandra Starowicz, oficer prasowy PSP Toruń.
W tej sytuacji nie było czasu do stracenia. Jeden ze strażaków zareagował błyskawicznie, wskoczył do lodowatej wody i... wyłowił mężczyznę. Potem obydwaj zostali wciągnięci na łódź.
Natychmiast rozpoczęto reanimację, która zakończyła się sukcesem. Wyłowiony mężczyzna został przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego. W tej chwili przebywa w szpitalu.
Kazar15:57, 10.01.2024
23 2
Mało kogo tak szanuje jak strażaków 15:57, 10.01.2024
U strażaków też 10:34, 12.01.2024
1 0
W ich środowisku jest mafia . 10:34, 12.01.2024