Ogromną kwotę straciła staruszka z Torunia, która uwierzyła oszustom. Byli na tyle przekonujący, że pozwoliła im na zabranie z konta 300 tysięcy złotych.
[ALERT]1697178110652[/ALERT]
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w środę (11 października). Na telefon stacjonarny torunianki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Powiedział, że pieniądze na jej koncie są zagrożone na skutek ataku hakerów.
- Oszust tak poprowadził rozmowę, że seniorka przekazała mu dane pozwalające na dostęp do jej rachunku przez Internet
- mówi asp. Dominika Bocian, oficer prasowy KMP w Toruniu.
Niestety, w ten sposób 71-latka straciła swoje wszystkie oszczędności, w sumie 300 tysięcy złotych.
- Metoda działania oszustów w takich przypadkach za każdym razem jest bardzo podobna. Najczęściej wyszukują osobę, jej adres i numer telefonu w starej książce telefonicznej, po czym nawiązują kontakt. Zdarza się, że niespodziewane telefony osób podających się za wnuków, policjantów, adwokatów, pracowników instytucji państwowych, siostrzenic czy kuzynów kończą się utratą oszczędności życia - dodaje rzeczniczka mundurowych.
W sprawie oszustwa policjanci prowadzą odpowiednie postępowanie. Na rozwój wydarzeń trzeba będzie jednak jeszcze poczekać.
Pamiętajmy, że jeżeli otrzymujemy telefon od kogoś podającego się za wnuczka lub innego bliskiego członka rodziny, zanim udzielimy jakiejkolwiek informacji czy pomocy finansowej, upewnijmy się, że mamy pewność z kim rozmawiamy. Sprawdźmy tożsamość dzwoniącego, zadając pytania, na które tylko prawdziwy krewny zna odpowiedzi. Każdą próbę oszustwa trzeba natychmiast zgłaszać policjantom. W tym celu należy zadzwonić na numer alarmowy 112 lub udać się do najbliższej jednostki policji.
0
0
0
0
0
0
8 0
Co wy pier.......cynk daje ktos z banku wspolpracujacy z przestepcami.
Tak....mieli takie szczęście ze wybrali numer a babcia Genia miala akurat 300tys hahahaha.
Od razu zrobilbym czystki w banku. Proszę podać w jakim banku Pani miala konto!
Policji proponuje skierowac kroki do banku!
Z jakiej zreszta racji tylu pracownikow wie ile człowiek ma kasy.
Jak najmniej w banku jak najwiecej w nieruchomosciach. Zlodzieje pracujacy w bankach tylko na takich czekaja naklepiej 70plus. 20:01, 13.10.2023